Sobotnia podróż nad morze i z powrotem w wielu przypadkach wiązała się z długim oczekiwaniem w korku. Kierowcy utknęli m.in. na dk nr 11, A1 i S7. O utrudnieniach na drogach ostrzegali nas internauci.
Po godzinie 16 redakcja Kontaktu 24 została poinformowana przez internautę o utrudnieniach na drodze krajowej nr 11, na trasie Kołobrzeg-Koszalin. Jak przekazała nam oficer dyżurna z zespołu prawego Komendy Miejskiej w Koszalinie, mało to związek ze zdarzeniem drogowym, do którego doszło w okolicy miejscowości Tymień.
Jak ustaliła policja, na pasie ruchu z Kołobrzegu do Koszalina kierowca osobówki podjął manewr wyprzedzania. W tym samym czasie był wyprzedzany 'na trzeciego' przez inny pojazd. Aby uniknąć zderzenia kierowca samochodu osobowego skręcił, wjechał do rowu i uderzył w przepust.
Zakleszczony kierowca
Jak poinformował nas dyżurny z koszalińskiej straży pożarnej, do szpitala na badania przewieziono pięć osób podróżujących samochodem, który wylądował w rowie. Kierowca był zakleszczony, strażacy musieli użyć sprzętu hydraulicznego, aby go uwolnić.
Na czas prowadzenie przez policję czynności na drodze wprowadzony był ruch wahadłowy, co zaowocowało powstaniem dużego korka.
Utrudnienia na A1
Pierwsze informacje o utrudnieniach pojawiły się już w sobotę rano. Na autostradzie A1 (odcinek Toruń - Gdańsk) powstał około 8-kilometrowy korek przed punktem poboru opłat w okolicach miejscowości Nowa Wieś. Tam kierowcy musieli czekać ponad godzinę. Zator czekał ich także w Rusocinie przy zjeździe z autostrady. Przed godziną 15 GDDKiA poinformowała, że zator w kierunku Gdańska zakończył się - kierowcy czekali na przejazd mniej niż 15 minut. W cierpliwość musieli uzbroić się natomiast, wracający znad morza. Kierowcy zmierzający w kierunku Łodzi utknęli w korkach nawet do 45 minut.
O trudnej przeprawie przez autostradę A1 pisał Reporter 24 Yacho603. "Zamiast jechać na wiecznie zatłoczony Poznań i dalej drogą na Piłę, wybraliśmy autostradę. Wkopaliśmy się na korek przed Strykowem. Jazda 4 km/h i kolejny korek do bramek w Rusocinie. Sporo kierowców nawoływało się prze CB radio i zjeżdżali z tej 'autostradopodobnej' drogi, kierując się na Bytów. Podsumowując - od korka przed Strykowem do zjechania w Rusocinie, przejechałem 319 kilometrów w pięć godzin i 42 minuty, co dało zawrotną prędkość autostradową 55,9 km/h. I za coś takiego jeszcze trzeba zapłacić" - skomentował rozgoryczony internauta.
Trudna sytuacja na "siódemce"
Z poważnymi utrudnieniami musieli się zmagać również kierowcy na drodze krajowej numer 7 w kierunku Gdańska. Największy korek na "siódemce" wystąpił w Ostródzie - wynika z informacji uzyskanych z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tam, na skrzyżowaniu z ulicą Olsztyńską została wyłączona sygnalizacja i kierowaniem ruchem zajęła się policja.
Po południu sytuacja poprawiła się. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, w kierunku Gdańska korek miał długość 300-400 m, natomiast w kierunku Warszawy - ok. 400-500 m. Utrudnienia wystąpiły także w okolicach węzła Elbląg-Południe.
Stoicie w korku? Przekażcie nam informacje, które rejony lepiej omijać, aby szybciej dojechać do celu. Czekamy na Wasze wiadomości i zdjęcia. Wysyłajcie je na kontakt24@tvn.pl.
Autor: aolsz//aw,map