Po intensywnych, nocnych opadach deszczu na Podkarpaciu podtopionych jest ponad 200 domostw w Tarnobrzegu, a w Strzyżowie - sto. Strażacy wypompowują wodę z budynków i studni. Wciąż trwa też szacowanie strat, jakie nocne nawałnice wywołały w Sandomierzu. Intensywny deszcz spowodował tam osuwiska, zniszczenia dróg. Zalanych jest także wiele prywatnych posesji i obiektów przemysłowych. Część dróg nadal jest nieprzejezdna. Od internautów i Reporterów 24 otrzymujemy filmy i zdjęcia rejestrujące aktualną sytuację pogodową.
Wyrwane drzewa, osuwiska, zniszczone drogi i zalane posesje - to efekty nocnych nawałnic, jakie przeszły nad Polską. W Sandomierzu woda opadowa zagraża obiektom przemysłowym, m.in. na terenie huty szkła i galerii handlowej w lewobrzeżnej części miasta. Sandomierscy strażacy, wspierani przez zastępy z Opatowa i Ostrowca Świętokrzyskiego, wypompowują wodę z zalanych miejsc. Ulewny deszcz spowodował zablokowanie wjazdu do miasta.
Jak poinformowała redakcję Kontaktu 24 zastępca burmistrza Sandomierza Ewa Kondek, sytuacja jest trudna, trwa szacowanie strat. Prawobrzeżna część miasta została podtopiona. Zalana została odnowiona po zeszłorocznej powodzi szkoła. "Woda dotarła również do huty szkła, na razie nie ma jednak konieczności wygaszania pieców" - powiedziała Kondek. Więcej o aktualnej sytuacji w Sandomierzu czytaj na tvn24.pl.
Zablokowany wjazd do miasta
W związku z silnymi opadami deszczu zablokowany został wjazd do Sandomierza drogą krajową nr 79, a dla ciężarówek także drogą krajową nr 77. Wyznaczono objazdy - poinformowała GDDKiA. Na drodze nr 79 zorganizowany jest objazd przez Łoniów-Lipnik-Sandomierz.
Na drodze nr 77 samochody osobowe poruszają się bez utrudnień, a ciężarówki są kierowane na objazd drogami wojewódzkimi przez Sandomierz-Tarnobrzeg-Grębów-Stalową Wolę.
"Sytuacja jest trudna, ponieważ woda cały czas się podnosi - spływa z Tarnobrzega" - dodała Kondek.
Mokro na południu
Burze połączone z opadami deszczu około północy przeszły także nad Tarnobrzegiem, Strzyżowem, Ropczycami i Sędziszowem Małopolskim.p>
"W Tarnobrzegu strażacy układają worki piaskiem, udrażniają przepusty drogowe i studzienki kanalizacyjne. Pracują tam m.in. strażacy z powiatów tarnobrzeskiego i niżańskiego" - powiedział oficer dyżurny podkarpackiej straży pożarnej, Waldemar Skoczylas.
Zalane są tam przede wszystkim osiedla: Sobów, Wielowieś, Sielec i Zakrzów. W wielu miejscach utworzyły się zastoiska wody. Zanotowano ponad 50 interwencji.
Na Mazowszu najgorzej w Płocku
Trudna sytuacja panuje też w Płocku, gdzie w ciągu ostatniej nocy straż pożarna interweniowała 30 razy. Zalany jest wjazd do oddziału ratunkowego i przychodni przy Szpitalu Wojewódzkim. Trwa tam akcja wypompowywania wody. W dwóch szkołach podstawowych zalane są piwnice.
Z powodu intensywnych opadów deszczu nieprzejezdna jest też część płockich ulic, dlatego kierowcy w całym mieście mogą się spodziewać utrudnień w ruchu. "Obecnie nieprzejezdna jest ulica Kazimierza Wielkiego, Spółdzielcza pod wiaduktem, taka sama sytuacja jest na ulicy Kostrogaj oraz Tysiąclecia" - poinformował dyżurny płockiej komendy policji. "Na pozostałych ulicach kierowcy napotkają wodę, która często jest tak wysoka, że przelewa się przez krawężniki" - dodał.p>
Autor: am//ja