Zmarł mężczyzna porażony piorunem w Bieszczadach. Pomimo prowadzonej reanimacji, nie udało się go uratować. Na miejscu był śmigłowiec LPR i ratownicy GOPR.
Jak poinformował nas o godz. 13.30 Hubert Marek z Grupy Bieszczadzkiej GOPR, mężczyzna został porażony przez piorun na Tarnicy - najwyższym szczycie polskich Bieszczadów.
Mężczyzna był reanimowany. Przed godz. 15 Hubert Marek przekazał na antenie TVN24, że poszkodowanego nie udało się uratować.
"Akcję reanimacyjną rozpoczęli turyści. Następnie na miejscu pojawili się ratownicy Grupy Bieszczadzkiej GOPR i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka" - mówił.
Autor: AP//tka