Od kilku dni Polskę nękają intensywne opady deszczu, przez co w niektórych rejonach kraju rzeki zaczęły przekraczać poziom alarmowy. Lokalne podtopienia paraliżują ruch drogowy i kolejowy, woda wdziera się również do zabudowań. Według prognoz w ciągu najbliższych dni będzie padać, najintensywniej w Małopolsce i Podkarpaciu. Zdjęcia i filmy Reporterów 24 obrazują trudną sytuację w zalanych wodą miejscowościach.
Synoptycy przewidują kolejne przelotne, intensywne opady deszczu. We wtorek po południu front rozciągał się od Zakopanego, przez Kraków po Płock i Olsztyn.
Z Niemiec, Austrii i Dolnego Śląska front przenosi się na wschód. Najgwałtowniejsze opady prognozowane są na południu i południowym wschodzie kraju. Małopolska, Podkarpacie, Ziemia Łódzka - tam będzie padać najmocniej.
Lokalne nawałnice
Gwałtowne zjawiska wystąpią na Warmii i Mazurach, na Mazowszu, Ziemi Łódzkiej i Małopolsce, oraz Kielecczyźnie i Górnym Śląsku. Całe południe i centrum kraju jest narażona na punktowe, chwilowe i intensywne opady deszczu i lokalnie występujące burze.
Zwłaszcza niebezpiecznie może być na górskich terenach. Mogą wystąpić kolejne podtopienia terenu, ponieważ górskie rzeki szybko reagują na nadmiar wody w korytach.
"W czasie burzy od 10 do lokalnie nawet 30-40 l/mkw." - mówiła w rozmowie z TVN24 synoptyk Arleta Unton-Pyziołek. Jak zaznaczyła w Polsce chmury burzowe mają przeciętnie 2 km średnicy, więc nawałnice mają charakter miejscowy.
Autor: aolsz, mb/jaś