Ze strażnicy Ochotniczej Straży Pożarnej we wsi Kraszewo (woj. mazowieckie) skradziono wóz strażacki. Przed południem policja odnalazła samochód kilka kilometrów dalej. Problem w tym, że z wozu zniknął specjalistyczny sprzęt strażacki, a bez niego samochód jest bezużyteczny. Informację dostaliśmy na Kontakt 24.
- Zgłoszenie o kradzieży dostaliśmy kilka minut po godz. 8. - mówi nadkom. Katarzyna Chuchulska-Malinowska z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie. - Funkcjonariusze odnaleźli pojazd tego samego dnia kilka kilometrów od miejsca kradzieży - dodaje.
- Wóz skradziono prawdopodobnie w nocy ze środy na czwartek - potwierdza st. kpt. Grzegorz Pawlicki, rzecznik straży pożarnej z Ciechanowa. Policja na razie nie informuje, na jakim etapie są poszukiwania sprawców.
Zniknął specjalistyczny sprzęt
- Z tego co nam wiadomo złodziej zabrał z niego najcenniejszy sprzęt. Wóz służył do specjalistycznego ratownictwa technicznego - mówi strażak.
Jednostka OSP w Kraszewie posiada dwa wozy strażackie. Jak dodaje Pawlicki, bez skradzionego sprzętu samochód jest bezużyteczny.
Autor: kab/aw