Na trasie S8 na wysokości Kobyłki (Mazowieckie) zderzyły się trzy samochody. Po wypadku ciężarowe volvo wypadło z drogi, dachowało. Przez kilkadziesiąt minut strażacy wydostawali z kabiny kierowcę tira, nie udało się go uratować. Policja poszukiwała dwóch mężczyzn z bmw, którzy się oddalili z miejsca wypadku. - Zatrzymaliśmy ich, byli nietrzeźwi, jeden z nich był poszukiwany do odbycia kary - przekazała w niedzielę Małgorzata Wersocka ze stołecznej komendy. Pierwszą informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło w sobotę na trasie S8, na wysokości Kobyłki. Służby zostały zaalarmowane o godzinie 15.14. - Zderzyły się trzy samochody - osobowe bmw i volvo oraz ciężarowe volvo, które wypadło z drogi i dachowało - przekazała Małgorzata Wersocka z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Dwie osoby zatrzymane
Jak dodała, zakleszczony był kierowca ciężarowego volvo. - Strażacy próbują go wydostać. Podróżującym osobowym volvo nic się nie stało. Z kolei kierowca i pasażer bmw oddalili się - powiedziała w sobotę przed godziną 17 policjantka. Dodała: - Poszukujemy tych osób, ustalamy wszystkie okoliczności i szczegóły tego zdarzenia.
O godzinie 17.20 Wersocka poinformowała, że kierowcy tira nie udało się uratować. W niedzielę policjantka przekazała, że funkcjonariusze na ulicy Pułkowej zatrzymali dwóch mężczyzn: kierowcę i pasażera z bmw. - Obaj byli nietrzeźwi. Jeden z nich, 32-latek, poszukiwany był do odbycia kary pięciu lat pozbawienia wolności za posiadanie narkotyków i udział w zorganizowanej grupie przestępczej - podała.
- Z kolei drugi, 34-latek, był również w przeszłości notowany za posiadanie narkotyków. Decyzją prokuratury od obu mężczyzn zostanie pobrana krew do badań - dodała.
Lądowało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe
Na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przejezdny był tylko jeden pas ruchu w kierunku Białegostoku. Tworzyły się korki. - Auto spadło z wiaduktu poza jednię, więc największe problemy z przejazdem występowały do czasu wydobycia zakleszczonego kierowcy z auta i działania policji z prokuratorem na miejscu. Teraz utrudnień na trasie S8 już nie ma, ruch idzie normalnie - przekazał około godziny 21.30 rzecznik wołomińskiej straży pożarnej Wiesław Drosio.
Autor: kz,dk/mj / Źródło: tvnwarszawa.pl / Kontakt 24