Więzień, który w piątkowe popołudnie uciekł w Zakładu Karnego w Wołowie (woj. dolnośląskie) po kilkudziesięciu godzinach poszukiwań został zatrzymany. W ręce policjantów wpadł w Kaliszu. Pierwsze informacje o jego ucieczce otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek w godzinach porannych - poinformował por. Mariusz Jastrzębski z Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej we Wrocławiu. Informację potwierdza policja, która zatrzymała zbiega.
- Policjanci z wydziału prewencji otrzymali informację o tym, że 57-latek może przebywać w jednym z mieszkań na terenie Kalisza - przekazała sierż. szt. Anna Jaworska-Wojnicz z kaliskiej policji. Mężczyzna nie stawiał oporu. Na razie przebywa w policyjnym areszcie.
Pracował na parafii, uderzył księdza
Mężczyzna uciekł z Zakładu Karnego w piątkowe popołudnie. Tego dnia wykonywał odpłatne prace na terenie lokalnej parafii. Wiadomo, że przed ucieczką zaatakował proboszcza. O ucieczce służby powiadomił pracownik firmy zewnętrznej, która nadzorowała osadzonych w miejscu pracy. Zachowanie zbiega było dla mundurowych zaskoczeniem. Więzień kończył odbywanie kary, miał dobrą opinię, ponad 200 nagród i tylko jedną naganę. Wcześniej wiele razy opuszczał mury więzienia i wychodził na przepustkę.
Postępowanie w sprawie ucieczki prowadzi Prokuratura Okręgowa z Wrocławia.
Autor: tam/kv / Źródło: TVN24 Wrocław