Groźny wypadek w Murowańcu (Wielkopolskie). Na widok policjantów kierowca volkswagena gwałtownie zawrócił i kilkaset metrów dalej uderzył w drzewo. 17-latek w ciężkim stanie trafił do szpitala. Jak ustaliła policja, nie miał on uprawnień do kierowania samochodami osobowymi. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18 w pobliżu Zalewu Murowaniec. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że niespełna 18-letni kierujący volkswagenem golfem na widok policyjnego radiowozu gwałtownie zawrócił i odjechał w przeciwnym kierunku - poinformowała mł.asp. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Policjanci ruszyli za autem. Niespełna 150 metrów dalej volkswagen rozbił się na drzewie.
Nastolatek w ciężkim stanie
Za kierownicą siedział 17-latek, mieszkaniec gminy Koźminek. - Ten mężczyzna nie posiadał uprawnień wymaganych do prowadzenia samochodów osobowych - powiedziała Jaworska-Wojnicz i dodała, że nastolatek miał jedynie prawo jazdy kategorii B1.
Samochodem podróżowały jeszcze dwie osoby. - Na miejscu podjęto reanimacje kierowcy, który odniósł najcięższe obrażenia. Później został on przetransportowany śmigłowcem do szpitala. Dwoje pozostałych pasażerów również trafiło na badania, ale oni nie odnieśli poważniejszych obrażeń - powiedziała.
Autor: est//ank