Uciekał przed policją, był pod wpływem. Wcześniej okradł sklep
Policja zatrzymała mężczyznę, który po kradzieży w sklepie próbował uciekać autem ulicami Słupska (Pomorskie). Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu, nie miał prawa jazdy, a prowadzony przez niego samochód nie był jego własnością. Informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 16. Otrzymaliśmy informację o kradzieży nawigacji w jednym ze sklepów na terenie miasta - poinformował kom. Robert Czerwiński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Słupsku.
Jeden z patroli zauważył samochód opisany w zgłoszeniu. Kiedy kierujący nie zatrzymał się na wezwanie, funkcjonariusze ruszyli w pościg. - Podejrzany został zatrzymany pod ratuszem, w samym centrum Słupska - przekazał policjant.
Nietrzeźwy i bez uprawnień
- Po zatrzymaniu mężczyzna spędził noc w areszcie - poinformował kom. Czerwiński. - Okazało się, że nie miał uprawnień do kierowania pojazdem, był także po spożyciu alkoholu - powiedział. Jak dodał, samochód marki Subaru, którym poruszał się mężczyzna, nie należał do niego. - Policjanci ustalają teraz w jaki sposób wszedł w posiadania auta - dodał.
Jak przekazał rzecznik, policji udało się odzyskać skradzioną nawigację. Zatrzymany został już przesłuchany i usłyszał zarzuty.
Autor: est/kab
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Oddział Rehabilitacji Dziennej w szpitalu dziecięcym w Krakowie-Prokocimiu najprawdopodobniej zostanie zamknięty do końca lutego. Rodzice pacjentów martwią się, że ich dzieci nie dostaną przez to pomocy, której potrzebują. Placówka uspokaja: miejsca znajdą się na oddziale fizjoterapii.
Dziecięcy szpital zamyka oddział, rodzice biją na alarm
Na śląskiej Drogowej Trasie Średnicowej samochód jechał pod prąd i o mały włos uniknął zderzenia z innym pojazdem. - Najgorsze w tym wszystkim jest to, że on pojechał dalej - opowiada pan Krzysztof, autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt24. Policji udało się namierzyć 75-letniego kierowcę.
Znaleźli mężczyznę, który jechał "średnicówką" pod prąd
Pożar pustostanu w centrum. Straż pożarna podaje, że w budynku przy Alejach Jerozolimskich spłonęło jedno z pomieszczeń. Nikt nie został poszkodowany.
Po sobotnim wypadku na autostradzie A2, w którym zginęły dwie osoby, kierowcy stojący w korku utworzyli korytarz życia. Niektórzy z nich postanowili go wykorzystać i zawrócić, aby uwolnić się z zatoru. Nagranie dokumentujące nieodpowiedzialne zachowanie tych kierowców otrzymaliśmy na Kontakt24.
Kierowcy utworzyli korytarz życia, niektórzy postanowili nim zawrócić
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.
Nocny pożar na warszawskim Grochowie. Paliło się mieszkanie na szóstym piętrze, z którego przed przyjazdem strażaków ewakuowały się trzy osoby. Jedna trafiła do szpitala. Strażacy z płomieni uratowali kota.
Ogień buchał z okna mieszkania. Jedna osoba poszkodowana
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Poranne utrudnienia na trasie S8 w rejonie miejscowości Puchały. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów ciężarowych. Przed godziną 8 służby całkowicie zablokowały jezdnię w kierunku Warszawy. Trzy godziny później udało się udrożnić przejazd.
Zderzenie ciężarówek na wjeździe do Warszawy. Jedna osoba ranna
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Czternaście osób, w tym dwie poważnie, zostało poszkodowanych w zderzeniu autobusu miejskiego z ciągnikiem rolniczym z przyczepą w Gliwicach. Ulica Chorzowska, gdzie doszło do zdarzenia, jest zablokowana.