Sąd zadecydował o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla 21-latka podejrzanego o zabójstwo 18-letniej dziewczyny, której ciało znaleziono w wielkanocny poniedziałek w jego mieszkaniu w Tarnowskich Górach (woj. śląskie). Jak informuje policja, sprawca i ofiara byli parą. Pierwszą informację o zbrodni otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednego z internautów.
Jak poinformowała nas Anna Szymocha-Żak, Prokurator Rejonowy w Tarnowskich Górach, na wniosek prokuratury sąd zadecydował dzisiaj o tymczasowym trzymiesięcznym areszcie dla 21-latka. "Mężczyzna pozostanie w areszcie do 2 lipca" - dodała.
Złapany po dobie poszukiwań
"Według wstępnych ustaleń śledczych, do tragicznego zdarzenia doszło po południu w świąteczny poniedziałek, podczas spotkania w mieszkaniu mężczyzny. Ofiara oraz zabójca znali się - byli parą przez kilka miesięcy, jednak od paru tygodni nie utrzymywali ze sobą bliższych kontaktów" - poinformowała tarnogórska policja.
Jak dodali w komunikacie, przez dobę, 21-letni tarnogórzanin, ukrywał się przed policjantami. W poszukiwania sprawcy zaangażowani byli wszyscy policjanci tarnogórskiej jednostki oraz policjanci z Oddziałów Prewencji Policji z Katowic i Częstochowy. Śledczy ostatecznie uzyskali informację o miejscu pobytu poszukiwanego, gdzie został zatrzymany we wtorek po południu. Grozi mu teraz 25 lat pozbawienia wolności lub nawet dożywocie.
Ciało 18-latki znalezione w mieszkaniu
Policja znalazła ciało 18-letniej kobiety w jednym z mieszkań w Tarnowskich Górach. "Poszukiwaliśmy właściciela mieszkania, który może mieć związek ze sprawą. Wczoraj późnym popołudniem został zatrzymany" - poinformował nas w środę rano asp. sztab. Rafał Biczysko, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach.
Policjant nie chciał udzielić informacji nt. okoliczności zgonu kobiety, ewentualnego udziału zatrzymanego mężczyzny w jej śmierci oraz obrażeń, jakie odniosła. "Czekamy na wyniki sekcji zwłok" - powiedział asp. sztab. Rafał Biczysko. Dodał, że przesłuchano świadków.
Autor: js,aw//tka/k