"Stanowicie zagrożenie dla pacjentów, skoro nie odróżniacie wiary od nauki"; "Powinni natychmiast zrezygnować z wykonywania zawodu. W końcu każda ich interwencja byłaby ingerencją w dzieło Boga" - piszą na Kontakt 24 internauci zbulwersowani faktem podpisania przez ponad 3 tys. lekarzy Deklaracji Wiary. Zdaniem innych "taka deklaracja niczego nie zmienia" i "nikt bezbożnikom nie każe jej podpisywać".
Inicjatorką powstania Deklaracji Wiary Lekarzy jest dr Wanda Półtawska, przyjaciółka Jana Pawła II. Pod deklaracją, która ma być wotum wdzięczności za Jego niedawną kanonizację podpisało się ponad 3 tys. osób. Podpisy były zbierane przez internet, jak również w czasie jasnogórskiego spotkania pracowników służby zdrowia. Deklaracja głosząca m.in. że ludzkie ciało i życie są święte i nietykalne od poczęcia do naturalnej śmierci, wywołuje protesty ze strony innych medyków. Twierdzą, że jest "sprzeczna z polskim prawem", a także z przysięgą Hipokratesa. Ostro zareagowali również internauci.
"Czy to średniowiecze, czy XXI wiek?"
"To jest jakiś śmiech! Przecież to są lekarze, którzy składali przysięgę Hipokratesa, która jest kompletnym przeciwieństwem tego, co oni teraz podpisali! Powinni po prostu się wstydzić!" - stwierdził @Marco Polo. "Nie wierzę! Oczy przecieram ze zdumienia! Czy to średniowiecze, czy XXI wiek? Kto wam kazał studiować medycynę? Stanowicie zagrożenie dla pacjentów, skoro nie odróżniacie wiary od nauki. Tylko szkoda, że tą całą waszą wiarę i jej dogmaty macie w nosie w prywatnych gabinetach" - dodaje @Aida.
"Tabliczki w gabinetach"
Część internautów uważa z kolei, że w związku z tym lekarze, którzy podpisali deklarację powinni wystawić na drzwiach tabliczki z taką informacją. "Ci, którzy podpisali te chore brednie powinni mieć obowiązek teraz poinformowania o tym fakcie na drzwiach gabinetu. To nie dyskryminacja tylko wyróżnienie za ich odwagę pokazania swojej głupoty. Jeśli tego nie uczynią powinni być zawieszeni" - pisze @BOJ. "Niech sobie podpisują co chcą i robią co chcą. Mają prawo, ale niech wieszają te tabliczki w gabinetach, żebym mógł omijać ich z daleka. Psychologowie również" - dodaje @Oleg Wiktorowicz.
"Nie znam dokładnej treści deklaracji wiary, ale zgodnie z obrazem przedstawianym w mediach, na drzwiach gabinetu lekarza, który podpisał takową powinno być dopisane - tu możesz liczyć na modlitwę i pocieszenie. Jeśli liczysz na leczenie, szukaj ateisty" - pisze z kolei @Darko.
"Odmowa świadczeń - doniesienie do prokuratury"
"Z całym szacunkiem dla wszystkich wierzących, ale lekarze którzy to podpisali powinni natychmiast zrezygnować z wykonywania zawodu. W końcu każda ich interwencja byłaby ingerencją w dzieło Boga. Gdzie tu miejsce na dobro pacjenta? Wydawało by się, że lekarze powinni dbać o nasze ciała, od duszy podobno są księża. Szkoda, że głupoty i fanatyzmu nie można leczyć, ale cóż widać taki mamy klimat w tym kraju" - stwierdza @Bartek.
Internauta podpisujący się nickiem @kwiryn uważa z kolei, że "w przypadku odmowy przez lekarza świadczeń medycznych, które przysługują pacjentowi zgodnie z prawem, pozostaje skierowanie doniesienia do prokuratury o popełnieniu przestępstwa". "Bez dyskusji pozostaje taka droga w razie zaistnienia konsekwencji w postaci pogorszenia stanu zdrowia czy śmierci pacjenta" - pisze.
"I tak wszystko w rękach Boga"
Według @Andrzeja, "deklaracja niczego nie zmienia". "Korzystając z naszej służby zdrowia należy mieć świadomość, że i tak wszystko w rękach Boga. Czekając w kolejce do kardiologa dwa lata trudno uwierzyć, że jest inaczej. Ta deklaracja jedynie sankcjonuje stan faktyczny i obejmuje w jednakowym stopniu katolików i ateistów - niestety. Jest w tej sytuacji jeden plus. Zarówno wobec Boga jak i polskiej służby zdrowia jesteśmy równi" - stwierdza. "Przecież nikt bezbożnikom tej deklaracji nie każe podpisywać" - pisze z kolei @Aradan. "Przeczytajcie sobie tłumaczenie oryginału jeśli o przysięgę Hipokratesa chodzi, a nie piszcie bzdur, że ta cała 'deklaracja wiary' jest z nią sprzeczna" - dodaje @Iron86.
Jakie jest Wasze zdanie? Popieracie lekarzy, którzy podpisali Deklarację? Może jesteście jej przeciwnikami? Czekamy na Wasze opinie. Swoje komentarze możecie przesyłać na kontakt24@tvn.pl lub zamieszczać je bezpośrednio pod tekstem.
Autor: js/aw