Toyota dachowała w nocy na rondzie w Piastowie k. Warszawy. Autem kierował 26-letni mężczyzna, który trafił do szpitala. Jego stan jest ciężki. Badanie krwi wykaże, czy był pod wpływem alkoholu. Informację i zdjęcie dostaliśmy na Kontakt 24 od internauty.
Samochód toyota camry jechał ul. Dąbrowskiego. Na wysokości ronda w al. Wojska Polskiego dachował. Całe zajście miało miejsce parę minut po północy. "Kierowca z toyoty nie zapanował nad pojazdem i dachował" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 asp. Robert Opas z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
"Mężczyzna trafił do szpitala. Jest w ciężkim stanie, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - poinformował. Dodał, że mężczyzna nie mógł zostać poddany badaniu alkomatem, ale została mu pobrana krew do badań. "Na wyniku musimy trochę poczekać" - powiedział Opas.
W wypadku nie brał udział żaden inny samochód. Toyota zniszczyła natomiast barierki odgradzające pasy ruchu.
Autor: ap/ja