Tłumy do punktu testowego na warszawskim lotnisku. "Część ludzi czeka w autokarach przed lotniskiem"

Materiał użytkownika

Tłum pasażerów czekał w czwartek wieczorem na testy w kierunku COVID-19 na Lotnisku Chopina. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia oraz nagrania przedstawiające ogromne kolejki przed strefą kontroli granicznych. Władze portu lotniczego potwierdziły, że "pojawiły się przejściowe utrudnienia w punkcie testowania". Od środy osoby przylatujące spoza strefy Schengen muszą okazać negatywny wynik testu, by uniknąć obowiązkowej kwarantanny.

Lotnisko Chopina - kolejka do testów

Pasażerów przylatujących do Polski spoza strefy Schengen obowiązują od środy nowe przepisy. Tacy podróżni muszą okazać negatywny wynik testu na koronawirusa wykonany w czasie do 24 godzin przed przekroczeniem granicy. Osoby, które nie okażą wyników funkcjonariuszom straży granicznej, podlegają obowiązkowej kwarantannie trwającej 14 dni.

W czwartek wieczorem na Kontakt 24 otrzymaliśmy informację o tłumie pasażerów oczekujących na test w kierunku SARS-CoV-2 na Lotnisku Chopina. Z relacji podróżnych wynika, że osób potrzebujących testowania jest tak wiele, że część z nich czeka w autokarach pod lotniskiem.

Czytaj też na tvnwarszawa.pl

Długa kolejka do punktu testowego

"Tak wygląda kolejka do testów po wyładowania samolotu z Malediwów. Po przyjeździe spoza strefy Schengen należy zrobić testy, żeby uniknąć kwarantanny. Po wylądowaniu czekaliśmy 30 minut na zimnie, a teraz stoimy w kolejce bez dystansu społecznego" - napisał pan Robert, autor jednego ze zdjęć nadesłanych na Kontakt 24.

Pasażerowie krytykują organizację punktu testowego. "Lotnisko nieprzygotowane do przyjęcia na testy dla pasażerów wracających spoza Schengen. Czas oczekiwania do tej pory nieznany. Część ludzi czeka w autokarach przed lotniskiem" - napisał pan Bartek.

"Występują przejściowe utrudnienia"

Informację o problemach w punkcie testowania potwierdzili wieczorem przedstawiciele portu lotniczego. "Szanowni Państwo, informujemy, że aktualnie występują przejściowe utrudnienia w punkcie testowania dla pasażerów przylatujących ze strefy non Schengen. Personel punktu testowania, lotniska oraz agentów handlingowych dokłada wszelkich starań, aby jak najszybciej usprawnić obsługę" - czytamy we wpisie opublikowanym na stronie Lotniska Chopina na Facebooku. Jednocześnie podkreślono, że osoby, które wykonały testy przed przylotem do Warszawy nie muszą ponownie się im poddawać.

Lotnisko otworzyło nowy punkt testów na COVID-19

Na stronie Lotniska Chopina czytamy, że w związku ze zmianą przepisów dla podróżujących spoza strefy Schengen, mogą oni odpłatnie wykonać test przed strefą odprawy paszportowej.

"Lotnisko Chopina wychodzi naprzeciw potrzebom pasażerów i uruchomiło możliwość wykonania testu jeszcze przed strefą kontroli paszportowej. Cena testu w nowym punkcie w strefie non-Schengen to 150 PLN" - podano w komunikacie. Punkt znajduje się w pirsie północnym przy Gate 1N-4N. Osoby zainteresowane wykonaniem testu mogą zarejestrować się za pośrednictwem formularza internetowego, by skrócić czas oczekiwania. Punkt ma być dostępny od pierwszej do ostatniej operacji na lotnisku. "Wszyscy pasażerowie, którzy będą chcieli z niego skorzystać, otrzymają taką możliwość" - zapowiedzieli przedstawiciele portu lotniczego.

Apelują też o stosowanie się do przepisów sanitarnych: zakrywania nosa i ust podczas pobytu na lotnisku oraz korzystania z płynów do dezynfekcji, a tam, gdzie jest to możliwe zachowanie dystansu od innych podróżnych. "Jednocześnie prosimy o wykonywanie poleceń oraz współpracę i wyrozumiałość względem personelu lotniska, który dokłada wszelkich starań, aby umożliwić wszystkim pasażerom sprawną i bezpieczną obsługę" - dodano.

Testowanie na Okęciu

Autor: kk/gp / Źródło: tvnwarszawa.pl / Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania spłonęło całe poddasze. Specjaliści z nadzoru budowalnego przeprowadzili już oględziny wewnątrz budynku. Wiadomo, że właściciela obiektu zobowiązano do zabezpieczenia dachu i przedstawienia protokołu, który pozwoli podjąć kolejne decyzje, w tym tę kluczową dla mieszkańców.

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe