Wir pyłowy i zniszczenia. W Zielonej Łące (Wielkopolska) w poniedziałek po południu pogoda była skrajnie niebezpieczna. Wichura przeraziła mieszkańców i spowodowała szereg zniszczeń. Nagrania i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- W pewnym momencie zerwał się wiatr, patrzę w okno i widzę, że coś się dzieje - opowiadała reporterowi TVN24 Anna Styś, mieszkanka leżącej nieopodal Pleszewa Zielonej Łąki. - Przeszedł wir, dosyć potężny, zabrał garaż blaszany, a betoniarkę przeniósł na pole. Tak się przeraziłam, że kazałam dzieciom schować się pod stół, bo nie wiedziałam co się dzieje - dodała.
Mariusz Glapa, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Pleszewie powiedział, że wiatr zerwał kilka dachów z niektórych budynków gospodarczych. - Pierwsze zgłoszenie straż otrzymała około godziny 18. Wszystkie interwencje zakończyły się około godziny 21 - mówił.
Wir pyłowy nad polem
To, jak groźna była sytuacja w Zielonej Łące, widać na nagraniu i zdjęciach, które dostaliśmy na Kontakt 24. Załamanie pogody, jakie nastąpiło tam w poniedziałek, opisał synoptyk tvnmeteo.pl.
- To, co widać nad polem, to potężny tak zwany diabeł, czyli wir pyłowy. Natomiast jeśli chodzi o zniszczenia w zabudowie, to mógł to być zalążek trąby powietrznej lub potężny podmuch wiatru spod chmury burzowej - mówił Artur Chrzanowski.
Jak podkreślił Chrzanowski, żeby stwierdzić, czy zjawisko faktycznie było trąbą powietrzną, trzeba mieć je, a także straty, jakie przyniosło, lepiej udokumentowane na filmach i zdjęciach.
Autor: ml//map