Upalny maj zachęca do plażowania. Reporterka 24 alarmuje jednak, że w środowy poranek woda przy samej plaży w Juracie i Jastarni była żółta. Wyjaśniamy, co jest tego przyczyną. Nagrania z "tajemniczymi falami" otrzymaliśmy na Kontakt 24.
O "tajemniczych falach" na Półwyspie Helskim jako pierwsza zaalarmowała naszą redakcję Reporterka 24 ela2212. "Od rana na Mierzei Helskiej, m.in. w Juracie, na plaży, można zobaczyć żółte fale" - napisała. Jak dodała, istnieje wiele teorii na ten temat. "Część ludzi uważa, iż to pyłki sosen z lasu. Jednak niektórzy mówią, że to substancje szkodliwe" - precyzuje Reporterka 24.
Od Reportera 24, polinka, otrzymaliśmy z kolei nagranie z Jastarni, z 44. wejścia na plażę. Tam również woda w Bałtyku zabarwiła się na żółto.
- Póki co, nie mieliśmy żadnych sygnałów od mieszkańców o tym, aby coś złego działo się nad Bałtykiem - uspokaja Anna Obuchowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
"Obecnie nie można się kąpać w morzu"
Rzeczniczka gdańskiego sanepidu uważa, że najprawdopodobniej jest to pyłek sosny. - Jest to jak najbardziej normalne zjawisko o tej porze roku, ponieważ sosna bardzo obficie pyli - tłumaczy.
Pojawia się więc pytanie, czy w Bałtyku wypełnionym żółtą zawiesiną można się kąpać? - Kąpiel w morzu obecnie jest zabroniona, ponieważ nad Bałtykiem nie ma otwartego ani jednego kąpieliska - odpowiada Jarosław Radke z puckiego WOPR-u.
Jak dodaje, kwestię kąpieli morskich reguluje prawo wodne. - Kąpieliska mogą być otwarte najwcześniej 15 czerwca. My będziemy je otwierać 10 dni później - przyznaje ratownik.
Autor: ank/aw