Przekraczające 30 st. Celsjusza upały dają się we znaki nie tylko mieszkańcom, ale i – jak widzimy na zdjęciach z Krakowa – również i szynom.
Wybrzuszone szyny sprawiły, że stanęły tramwaje jeżdżące ulicą Basztową. Na miejsce została wysłana ekipa, która zajęła się usunięciem usterki.
- W takich sytuacjach działamy dość szybko, naprawa trwa od 15 do 30 minut - tłumaczy Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie. Jak dodaje, ulica Basztowa to częste miejsce takich napraw.
Winna stara technologia
- Na kilku krakowskich ulicach mamy jeszcze torowiska z lat 90., wykonane w tak zwanej technologii węgierskiej. Szyna przymocowana jest do torowiska metalowo-gumowymi elementami, a te z czasem zużywają się - przyznaje Michał Pyclik.
Kilkanaście przypadków
- W ostatnim czasie wymieniliśmy około 1/3 starych torowisk, ale remont potrwa jeszcze przynajmniej dwa lata i pochłonie około 60 milionów złotych - tłumaczy rzecznik.
- A na razie staramy się szybko reagować na takie przypadki. Od początku ciepłych dni zdarzyło się ich przynajmniej kilkanaście. Przed upałami wymieniamy te najbardziej newralgiczne, kilkunastometrowe fragmenty starych torowisk, zdarza się również, że służby polewają torowiska zimną wodą - dodaje.
Autor: kab//tka