"To robienie sensacji z prywatnych rozmów polityków" - komentuje @Ewa. "W naszym interesie jest wiedza, czy są wiarygodni" - uważa z kolei @Robert. Kolejne ujawnione przez "Wprost" nagrania rozmów najważniejszych osób w państwie podzieliły internautów. Na Kontakcie 24 odnoszą się między innymi do ujawnionej wypowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego o "szkodliwym" sojuszu z USA.
Tygodnik "Wprost" ujawnił stenogramy m.in z rozmowy ministra spraw zagranicznych Radosław Sikorskiego z byłym ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz byłego rzecznika rządu Pawła Grasia z Jackiem Krawcem, prezesem Orlenu.
Szef MSZ i były minister finansów rozmawiają m.in. o stosunkach polsko-amerykańskich, mentalności Polaków, a także o sposobach pokonania Prawa i Sprawiedliwości poprzez skupienie uwagi społeczeństwa na Antonim Macierewiczu.
Z kolei jeden z wątków, jakie pojawiają się w rozmowie Grasia i Krawca, dotyczy wyborów i ryzyka, że PO je przegra. "(...) przyjdą te oszołomy, k... i zrobią tu, k..., kocioł taki, że wszyscy będą mieli... wiesz" - mówi prezes Orlenu.
Ujawnione rozmowy po raz kolejny wywołały lawinę komentarzy. Głos zabrali również internauci.
"Robienie sensacji z prywatnych rozmów"
"Niestety, ale takie rzeczy nie powinny ujrzeć światła dziennego! Publikowanie takich nagrań to działanie na szkodę Państwa, niezależnie, która partia by rządziła" - stwierdza @Marcin. "Do tej pory tylko rozmowa Nowaka kwalifikowała się jako przestępstwo. Cała reszta to jest jakaś nawet niezbyt mocno kamuflowana akcja, mająca na celu zdyskredytowanie rządu" - pisze z kolei @Tomasz.
"Robienie sensacji z prywatnych rozmów polityków ...gdyby tak bezstronnie potraktować, to takich rozmów dałoby się tysiące podsłuchać. I nie ma w tym niczego sensacyjnego, tyle że te podsłuchy nastawione są na to by obalić rząd metodami niekonstytucyjnymi. W dodatku nie wiadomo, kto za tym stoi" - dodaje @Ewa.
"Tusk i jego brygada powinni zrobić wypad"
Nie wszyscy są jednak takiego zdania. @Anna uważa, że "to bardzo dobrze, że taśmy zostały ujawnione". "Żyjemy w kraju złodziejskim. Teraz Pan Tusk i jego brygada powinni zrobić wypad" - pisze internautka.
"Wkurza mnie gdy słyszę że podsłuchy były sprzeczne z interesem Państwa. Były sprzeczne co najwyżej z interesami partii. W Państwa interesie, czyli w naszym, jest wiedza czy politycy są wiarygodni (...). Uważam że strach przed rządami PiS nie może tu być usprawiedliwieniem dla tolerancji szydzenia sobie ze społeczeństwa, które tych polityków karmi i ubiera. Nie jestem za nowymi wyborami, a za oczyszczeniem tego szamba, które zaczęło się przelewać i cuchnie na cały świat. " - stwierdza z kolei @Robert.
"Każdy każdego podsłuchuje. Trzeba uważać co się mówi. Nie interesuje mnie kto ich nagrał. Ważne jest to żeby ich od tej władzy pogonić. Jeżeli władze w państwie wiedzą, że jest źle, że coś jest nie tak i nic z tym nie robią, oznacza to działanie na niekorzyść państwa. Wszyscy powinni stanąć przed sądem" - dodaje @Mateusz.
"Powiedział to, co wszyscy wiedzieli"
Internauci odnoszą się również do treści nagranej rozmowy szefa MSZ Radosława Sikorskiego i byłego ministra finansów Jacka Rostowskiego. We fragmencie ujawnionym przez "Wprost" politycy rozmawiają m.in. o stosunkach polsko-amerykańskich i mentalności Polaków. Krytykując polsko-amerykański sojusz Sikorski miał mówić, że "jest on nic nie wart". - Jest wręcz szkodliwy, bo stwarza Polsce fałszywe poczucie bezpieczeństwa - stwierdził Sikorski. Mentalność Polaków z kolei określił mianem "murzyńskości".
Według części komentujących internautów, szef MSZ "powiedział to co wszyscy już wiedzieli i nie widzą w tej wypowiedzi nic nadzwyczajnego".
"Większość Polaków i tak wie o tym, co powiedział Sikorski. Sikorski stoi najbliżej tych wszystkich aliansów, przemówień itd. I trzeźwo ocenia sytuację. Jego wnioski czy podsumowania są smutne, ale prawdziwe" - uważa @Joanna.
"Brawo Panie Sikorski zgadzam się w 100% niestety... Jedyna korzyść ze współpracy ( ze Stanami Zjednoczonymi - red.) to doświadczenie naszych żołnierzy na wojnach. Zwłaszcza wojsk specjalnych" - pisze @Robert.
"Każdy normalny człowiek wie, że ten Sojusz jest nic nie warty. Obama przyjedzie, posłodzi trochę a za plecami wszyscy się z nas śmieją. Potrzebni to my im jesteśmy żeby ich "wojny" za nich prowadzić i ginąć za nich, a i tak mają i będą nas zawsze mieć głęboko... Nie tędy polityczna droga" - stwierdza @Wojciech.
"Wyszło szydło z worka. Sikorski powinien zostać zdymisjonowany"
Część internautów uważa jednak, że minister spraw zagranicznych nie ma racji i powinien zostać zdymisjonowany. "Powiedział to, co wszyscy wiedzą, ale jako dyplomata powinien zachować to dla siebie" - przyznaje @Sylwia.
"Nie ma racji. Sojusz Polski z USA jest konieczny i leży w interesie Polski. USA jest gwarantem bezpieczeństwa Polski. Jeśli te nagrania nie są sfabrykowane, to Sikorski powinien natychmiast zostać zdymisjonowany" - dodaje z kolei @Daniel. "Widać, że wyszło szydło z worka, pomimo że to były prywatne rozmowy. Szczerość do bólu i wciskanie Polakom kitu" - pisze @Leszek.
Autor: js/ja