Tragedia przed łódzkim biurem Prawa i Sprawiedliwości. 62-latek zastrzelił Marka Rosiaka - męża byłej wiceprezydent Łodzi oraz godził nożem Pawła Kowalskiego, asystenta europosła Jarosława Jagiełły, i ciężko go ranił.
Zdjęcie napastnika zamieścił w Kontakcie 24 @dominik4130.
"Brak słów? Co go motywowało? - pyta @Daniel. "Czy w Łodzi muszą dziać się tak straszne rzeczy?!" - pisze @Joanna. Internauci zalewają naszą skrzynkę i fora internetowe komentarzami, dotyczącymi ataku na łódzką siedzibę Prawa i Sprawiedliwości. Zginął 62-letni Marek Rosiak, asystent europosła PiS Janusza Wojciechowskiego. O życie walczy 39-letni asystent posła Jarosława Jagiełły.
O ataku 62-letniego mieszkańca Częstochowy na dwóch pracowników biura poselskiego dowiedzieliśmy się przed godziną 12. Już po pierwszych podanych przez nas informacjach fora internetowe zaczęły zapełniać się komentarzami na temat ataku.
"Żal naszego życia politycznego"
Internauci analizują wypowiedzi poszczególnych posłów, zastanawiają się, czy temperatura prowadzonych sporów politycznych mogła wpłynąć na krok napastnika.
"Ilość emocji po obu stronach jest tak duża, że prowokuje do ekstremalnych zachowań ludzi niezrównoważonych. Żal ludzi, żal naszego życia politycznego" - napisała @Elżbieta.
"To są skutki władzy PO i jej medialnej nagonki na PiS!" - uważa @Franek. "Co tam się dzieje?? Co za idioci takie rzeczy robią?" - napisała Dajana. "Bardzo współczuję rodzinom ofiar. Ale mam obawy, że PiS teraz zrobi się męczennikiem słusznej części narodu... i kampania wyborcza gotowa..." - analizuje @Paweł
"Niestety, można się było spodziewać, że coś takiego w końcu nastąpi. Prowadzona od dawna przez PiS z prezesem na czele polityka nienawiści, podburzania ludzi i dzielenia ich na lepszych (prawdziwych, wolnych Polaków z PiS) i cała resztę musiała ostatecznie doprowadzić do nieszczęścia. Nie lubię PiS, ale ludzi żal" - napisał @Marek.
Kondolencje
Internauci są w szoku. Wielu przekazuje wyrazy współczucia rodzinom i bliskim ofiar. "Bardzo mi przykro. Szczere wyrazy współczucia dla rodziny zamordowanego, i mam nadzieję, że ranny przeżyje. Jednak "...kto sieje wiatr, zbiera burze..." Jak najbardziej potępiam i nie widzę usprawiedliwienia dla tego czynu" - zastrzega @zzzzz.
"Przede wszystkim zginął człowiek. Jakie ma znaczenie, czy był z PiS-u?!" - ucisza komentujących @kant.
Każdy może swobodnie wejść i wyjść
Wśród komentarzy naszych internautów znalazł się wpis pracownika ochrony. Mężczyzna zwraca uwagę, jak łatwo wejść do biur poselskich.
"Jestem pracownikiem agencji ochrony mienia. Czasem jestem oddelegowany do siedziby PSL. Nie ma tam poza mną- studentem i recepcjonistą nikogo, kto mógłby ochronić takich posłów jak Kalinowski czy Czesław Siekierski. Drzwi są otwarte i każdy może swobodnie wejść i wyjść. Często zdarza się, że do siedziby przychodzi premier. Jestem zdziwiony, że wchodzi do budynku bez agentów BORu. Wiele razy podczas służby w tym miejscu spotkałem się z sytuacją, że przychodziła jakaś pani i pytała o premiera Pawlaka. Chodziło jej o to, że nie dostała emerytury i chce z nim na ten temat porozmawiać. Ludzie są bardzo uparci, niektórzy, szczególnie starsi mocno zacietrzewieni. Cieszę się, że nie muszę pełnić służby w siedzibie PO lub PiS" - stwierdził @pracownik ochrony.
Autor: ak//jaś