40 uczniów liceum w Kolnie (woj. podlaskie) oraz dwóch nauczycieli trafiło do szpitala z objawami podtrucia gazem. Cała szkoła licząca ponad 300 osób została ewakuowana. Trwa ustalanie źródła pochodzenia substancji. Według służb mógł to być gaz lub parująca ciecz. Wykluczono jednak, by substancja zagrażała życiu i zdrowiu poszkodowanych. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontaktu 24 od @Roberta.
Do zdarzenia doszło ok. godz. 10 w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 przy ul. Wojska Polskiego. "Dyrektor szkoły poinformował straż, że w szkole unosi się nieprzyjemny zapach. Strażacy przybyli na miejsce i ewakuowali całą szkołę, ok. 330 osób" - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 mł. bryg. Paweł Pupek z PSP w Kolnie. Przebywających w szkole zabrano do pobliskiego gimnazjum. "Niektóre osoby zaczęły uskarżać się na bóle brzucha, zawroty głowy i nudności. Zostały one zabrane do szpitala w Kolnie" - dodał strażak.
Po godz. 12 Joanna Makarewicz z policji w Kolnie mówiła na antenie TVN24, że źle poczuły się 32 osoby - 30 uczniów i dwóch nauczycieli. Jednak już po południu st. kpt. Marcin Janowski, rzecznik wojewódzkiej straży pożarnej, powiedział, że do szpitala trafiło kolejnych 10 nastolatków. Wszyscy uczniowie są w wieku 16-18 lat. Ze szpitala w Kolnie wypisano już dwie osoby.
Ciecz albo gaz
Straż pożarna kończy wietrzenie gmachu szkoły. "Można powiedzieć, że zakończyliśmy działania. Przejrzeliśmy wszystkie otwory wentylacyjne, zakamarki, nigdzie nie znaleźliśmy nic niepokojącego" - zapewnił Janowski. Dodał, że strażacy wykluczyli, aby substancja wydobywała się z instalacji budynku. "W tej szkole nie ma instalacji, w których znajdują się substancje o takim charakterze" - wyjaśnił.
Strażakom nie udało się ustalić czym był tajemniczy opar. "Nie wiemy czy to parujący płyn czy gaz" - mówił Janowski. "Użyliśmy specjalistycznych przyrządów, które nie wykryły, aby była to jedna z kilkunastu tysięcy z naszej biblioteki substancji niebezpiecznych, toksycznych i żrących" - wyjaśnił.
Dochodzenie w sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratora.
Autor: ap//tka,ja