Sześciolatka wypadła z balkonu jednego z mieszkań na pierwszym piętrze w Krakowie. Dziewczynka doznała urazu głowy i trafiła do szpitala. - Ze względu na znaczny ruch, przetransportował ją tam śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - wyjaśnił młodszy aspirant Bartosz Izdebski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Okoliczności zdarzenia będą wyjaśniane. Pierwszą informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pan Adam, który wysłał nam nagranie lecącego śmigłowca, skomentował: "Dziecko wypadło z balkonu. Dużo straży, karetek". Jego sygnał potwierdził młodszy aspirant Bartosz Izdebski z Zespołu Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
- Około godziny 15.40 wpłynęło do nas zgłoszenie o tym, że sześciolatka wypadła z balkonu mieszkania na pierwszym piętrze przy ulicy Łokietka w Krakowie - przekazał.
Śmigłowiec LPR zabrał dziewczynkę do szpitala
Dodał, że z urazem głowy, ale przytomna, została zabrana do szpitala. - Ze względu na znaczny ruch, przetransportował ją tam śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego - wyjaśnił.
Mł. asp. Izdebski przekazał, że "ze wstępnych ustaleń policji wynika, że w momencie wypadku w mieszkaniu przebywał ojciec dziecka". - Był trzeźwy - dodał. Policjant powiedział, że szczegółowe okoliczności tego zdarzenia będą wyjaśniane.
Autor: jw, akr / prpb / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl