"Tłum ludzi stoi przed zamkniętymi bramkami i wrzeszczy ze złości" - zaalarmowała naszą redakcję internautka Viola, która wraz z innymi fanami futbolu czekała przed bramkami blisko 1,5 godziny zanim zostały otwarte. Mimo tego poślizgu mecz Lechii Gdańsk z Barceloną rozpoczął się planowo. Informacje oraz zdjęcia przesłali nam oczekujący kibice.
Mimo sporego opóźnienia z wpuszczeniem kibiców przez bramki towarzyski mecz Lechii Gdańsk ze słynną Barceloną rozpoczął się planowo.
Według rozkładu bramki miałbyć otwarte o godzinie 18:45, jednak dopiero po godzinie 20 zaczęto wpuszczać kibiców na stadion. Nie wiadomo czym było spowodowane to opóźnienie. Próbowaliśmy się skontaktować w tej sprawie z przedstawicielami PGE Areny, jednak bezskutecznie.
Wtorkowy towarzyski mecz Barcelony z Lechią, który rozpoczął się na gdańskiej PGE Arenie został poprzedzony minutą ciszy. Poza tym mistrzowie Hiszpanii grają z czarnymi opaskami na rękach. Spotkanie w pierwszym terminie odwołano z powodu nawrotu choroby nowotworowej trenera Tito Vilanovy.
Autor: aolsz/ja