Odwołane zajęcia w pobliskiej szkole, ewakuacja ok. trzydziestu mieszkańców okolicznych zabudowań i wyznaczona strefa ochronna w promieniu 200 metrów - to środki ostrożności, jakie wprowadzono na czas akcji ratowniczej po wykolejeniu się wagonów z propanem-butanem. Strażacy wypompowali gaz z jednej cysterny. Drugą najpierw podniesie specjalny dźwig. Zdjęcia z miejsca zdarzenia do redakcji Kontaktu 24 nadesłała @JulkaOstrowiec.
Do wykolejenia się i wypadnięcia dwóch wagonów pociągu towarowego doszło w poniedziałek wieczorem w Bodzechowie niedaleko Ostrowca Świętokrzyskiego. W cysternach przewożony był gaz propan-butan.
"Jeden wagon-cysterna wykoleił się i przewrócił, drugi wypadł z torów" - powiedziała we wtorek rano na antenie TVN24 Barbara Majdak ze straży pożarnej w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Z informacji przekazanych przez dyżurnego ostrowieckiej straży pożarnej wynika, że nie doszło do rozszczelnienia wagonów. "Na miejscu jest łącznie 22 zastępów straży pożarnej, 70 ratowników" - powiedziała Barbara Majdak.
"Strażacy wypompowali już gaz z jednej z cystern. Drugą najpierw podniesie specjalny dźwig, a następnie również będzie przepompowywana" - powiedziała po godz. 19.00 w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Majdak. Jak mówiła, działania są w toku.
Na czas przeprowadzenia akcji wprowadzono specjalne środki ostrożności. "Wyznaczono strefę bezpieczeństwa w promieniu 200 metrów, podawane są kurtyny wodne" - mówiła rzecznik ostrowieckiej straży.
Rzeczniczka podała, że w związku z akcją odwołano zajęcia w pobliskiej szkole oraz ewakuowano ok. 30 mieszkańców okolicznych zabudowań. "Akcja może przeciągnąć się do rana" - mówiła.
Autor: ak,mmt/ja