Strażacy wyciągnęli z rzeki psa. "Mógłby się utopić"
Strażacy z Kołobrzegu ruszyli na pomoc psu, który nie był w stanie wyjść z rzeki. Na szczęście akcja zakończyła się sukcesem i zwierzak ponownie znalazł się na lądzie. Zdjęcia przedstawiające przebieg akcji otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Akcja miała miejsce w niedzielę około 15.30 w Kołobrzegu. O tym, że w rzece Parsęta znajduje się pies, który ma problemy z wydostaniem się na ląd, zaalarmował jeden z przechodniów.
"Uratowany pies dał nogę"
- Na miejsce udali się strażacy, którzy wyłowili psa - poinformował nas dyżurny kołobrzeskiej PSP.
Pies znajdował się w rzece na wysokości ulicy Rzecznej. - Najprawdopodobniej zwierzak nie dałby rady sam wyjść, ponieważ znajdował się przy murze, który jest wysoki na około dwa metry - dodał strażak.
- Akcja trwała około 20 minut. Uratowany pies dał nogę i uciekł sobie szczęśliwy, że żyje - relacjonował autor zdjęć, jakie otrzymaliśmy na Kontakt 24. - Bez pomocy strażaków pies mógłby się utopić - stwierdził.
Autor: ło//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Poziom wody w rzece Elbląg opada, ale stan pogotowia przeciwpowodziowego ogłoszony w związku z ryzykiem cofki wciąż obowiązuje - przekazała w godzinach popołudniowych w niedzielę przedstawicielka miasta.
"Poziom rzeki opada", ale władze miasta wciąż apelują
Po tym, jak samochód uderzył w bariery na drodze S3 na wysokości miejscowości Skwierzyna (województwo lubuskie), powstał korytarz życia. Część kierowców postanowiła jednak nie czekać i zaczęła zawracać. Nagrała to pani Sylwia. Film przesłała na Kontakt24.
Po wypadku nie czekali. Zawracali korytarzem życia pod prąd. Nagranie
W nocy z piątku na sobotę doszło do pożaru kontenerów przy ulicy Bakalarskiej. Akcja gaśnicza trwała pięć godzin i uczestniczyło w niej prawie 50 strażaków. Policja poinformowała o zatrzymaniu 36-latka "mogącego mieć związek z pożarem".
W nocy spaliły się kontenery. Policja zatrzymała 36-latka
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Siedem zarzutów korupcyjnych usłyszał ordynator jednego z oddziałów Wielkopolskiego Centrum Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Lekarz za pieniądze miał potwierdzać nieprawdziwe informacje o stanie zdrowia pacjentów. Zarzuty usłyszało też sześć osób, które korzystały z jego usług.
