Nieoczekiwanym postojem zakończyła się wyprawa po Wiśle statku pasażerskiego, który zatrzymał się na mieliźnie. Na pomoc załodze i pasażerom ruszył holownik. Na miejscu była też policja. Nagranie "stojącego" statku nadesłał Reporter 24 lukasso.
Około godziny 18 stołeczna policja została poinformowana o kłopotach statku pasażerskiego płynącego wzdłuż Wisły.
Jak powiedział Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji, miało to miejsce na wysokości Starego Miasta, bliżej praskiej strony. Na miejsce przypłynął holownik, który pomógł mu się przemieścić.
30 osób na promie
Jak relacjonował Piotr Świstak, na pokładzie było 30 osób. W stronę stojącego na mieliźnie statku podpłynęli policjanci, weszli na pokład.
Jak poinformowała po godzinie 19 mł. asp. Kinga Czerwińska z Komisariatu Rzecznego Policji, zepchnięty z kamieni statek dopłynął do celu, jakim był most Średnicowy. Pasażerowie i załoga bezpiecznie dotarli do brzegu.
Przyczyną problemów jednostki był najprawdopodobniej niski poziom wody w Wiśle.
Autor: ak/aw