Kierowca samochodu osobowego nie zachował ostrożności na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w miejscowości Szulec (Wielkopolskie) i zderzył się z nadjeżdżającym pociągiem. - Zatrzymał się przed przejazdem, ale stanął za blisko torowiska. Pociąg zahaczył o przód samochodu - poinformowała kaliska policja. Pierwszą informację oraz zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie wpłynęło na policję po godzinie 16.
- 43-letni kierowca seata nie zachował szczególnej ostrożności na niestrzeżonym przejeździe kolejowym i zderzył się z nadjeżdżającym pociągiem InterCity relacji Białystok - Jelenia Góra. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca zatrzymał się przed przejazdem, ale stanął za blisko torowiska, co skutkowało tym, że pociąg zahaczył o przód pojazdu - poinformowała młodsza aspirant Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Kierowcy nic się nie stało
Jak dodała policjantka, kierowca był trzeźwy, a zdarzenie prawdopodobnie zostanie zakwalifikowane jako kolizja.
Na miejscu pracowało sześć zastępów straży pożarnej. - Kierowca opuścił pojazd, zanim jednostki dojechały na miejsce. Był w dobrym stanie. Zadaniem strażaków było zabezpieczenie terenu - powiedział dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Jak poinformowała Magdalena Janus z zespołu prasowego Polskich Linii Kolejowych, ruch pociągów nie został wstrzymany. Powiedziała, że po zderzeniu jeden tor został zablokowany, a drugi był w pełni przejezdny.
Autor: MWS/ak