- Ludzie, którzy nas mijali, byli bardzo mili, uśmiechali się - powiedział nam pan Piotr, który nagrał niecodzienny spacer z gigantyczną... pisanką w Tułowicach (woj. opolskie). Zobaczcie, jak to wyglądało.
Gigantyczna pisanka jest stałym elementem wystroju Tułowickiego Ośrodka Kultury. Na święta została przeniesiona do kościoła. Przetransportowania pisanki w piątek podjął się pan Piotr z drugim pracownikiem Ośrodka Kultury.
- W zeszłym roku pisankę przewieźliśmy samochodem i nie było takiego efektu, tej atrakcji. Teraz stwierdziłem, że jeżeli mamy platformę, na której możemy ją przewieźć, to czemu nie - powiedział nam autor nagrania. - Ludzie, którzy nas mijali, byli bardzo mili, uśmiechali się, pozdrawiali z samochodów - relacjonował.
Pisanka wzbudziła takie zainteresowanie, że pan Piotr chce pójść o krok dalej. - Mam pomysł, żeby w przyszłym roku stworzyć orszak pisankowy z dziećmi ubranymi w tradycyjne stroje - dodał mężczyzna.
Styropian, klej i trochę chęci
Pan Piotr przyznał, że pisanka ma dopiero niecałe dwa lata. Zbudowali ją pracownicy Ośrodka Kultury.
- Kończyłem budowanie domu i zostało mi trochę styropianu. Wzięliśmy taką styropianową bryłę i obrobiliśmy ją za pomocą specjalnych narzędzi. Została oklejona siatką i pomalowana - powiedział pan Piotr.
Autor nagrania podkreślił też, że kolory i wzory jakimi pokryta jest pisanka "są nieprzypadkowe i tradycyjne dla pisanek".
Byliście świadkami niecodziennego zdarzenia? Udało Wam się nagrać lub sfotografować coś, co wzbudziło Wasze zainteresowanie? Wyślijcie to na Kontakt 24. Czekamy na Wasze historie!
Autor: mz,kz/aw