- Śmigłowiec został odnaleziony wraz z pilotem około kilometr od miejsca startu. Niestety, pilot już nie żył - poinformował aspirant Rafał Jackowski z zespołu prasowego olsztyńskiej policji. Mężczyzna w sobotę po południu wystartował śmigłowcem z powiatu ostródzkiego (Warmińsko-Mazurskie). W akcji poszukiwawczej uczestniczyli policjanci, strażacy i żołnierze. Pierwsze informacje otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W poniedziałek przed południem policjanci odnaleźli śmigłowiec z ciałem pilota około kilometr od miejsca startu z Dylewskiej Góry. Na miejscu pracują policjanci. Zabezpieczają miejsce zdarzenia, prowadzone są oględziny.
- Na miejscu zdarzenia będzie pracował prokurator. Sprawę będzie wyjaśniała Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych - dodał Jackowski.
Poszukiwania śmigłowca
Zaginionego pilota śmigłowca poszukiwali policjanci, strażacy i żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
- Poszukujemy 61-letniego mieszkańca powiatu nowodworskiego, który w sobotę o godzinie 14 wyleciał z terenu powiatu ostródzkiego i nie wylądował - mówiła młodsza aspirant Anna Karczewska pełniąca obowiązki oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Ostródzie.
Maszyna, którą leciał mężczyzna, to mały śmigłowiec Robinson 22 w kolorze białym. Wystartował z lądowiska w okolicach Wzgórz Dylewskich. Z informacji od partnerki pilota wynika, że miał wylądować około godziny 15 na lądowisku w Milewie w województwie mazowieckim.
Autor: nina, jw/gp / Źródło: tvn24.pl, Kontakt 24