Mężczyzna zginął na miejscu, a towarzysząca mu kobieta z ranami trafiła do szpitala. To finał nocnego wypadku w Tczewie (woj. pomorskie). Para została potrącona przez kierowcę taksówki. Pierwszą informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Taksówka uderzyła w przechodniów w sylwestrową noc - kilka minut po godzinie 3. Jak poinformował nas dyżurny policji w Tczewie, do wypadku doszło na ul. Armii Krajowej, na wysokości numeru 85.
Policjant poinformował także, że 52-letni mężczyzna zginął na miejscu. - Towarzysząca mu kobieta z urazem głowy i złamaną nogą została przewieziona do szpitala, była przytomna - mówił.
Jak dodał dyżurny, 59-letni taksówkarz po przesłuchaniu opuścił komendę. - Był trzeźwy - zakończył policjant.
Policjanci ustalają, w jaki sposób doszło do wypadku.
Autor: ank//tka