"Słychać krzyki, ludzie noszą opony, jest bardzo niespokojnie". Blokada granic z Polską

Materiał użytkownika

Gigantyczne problemy z przekroczeniem granic ukraińsko-polskich. Powodem jest protest ukraińskich kierowców, niezadowolonych w związku z zaostrzeniem prawa o wwożeniu na Ukrainę samochodów zarejestrowanych w innych krajach. - Nie możemy się ruszyć z przejścia w Krościenku. Widziałam, jak zostały przywiezione opony, drewno w workach. Robi się naprawdę niebezpiecznie - poinformowała naszą redakcję pani Zofia. Informację o sytuacji na kilku przejściach granicznych, a także nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Kontakt24 - Opinia użytownika

Protestujący zablokowali drogi do przejść granicznych z Polską w obwodzie wołyńskim i lwowskim oraz do jednego przejścia na granicy między Ukrainą i Słowacją. W ramach akcji jej uczestnicy chodzą po pasach dla pieszych na tych trasach.

- Jechałem z wycieczką autokarem turystycznym. Wracaliśmy z Ukrainy do Polski. Na przejściu granicznym w Hrebennem już była blokada, ale na szczęście udało nam się jakoś przejechać. Gdybyśmy wyjechali później, stalibyśmy na granicy - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Grzegorz, od którego otrzymaliśmy zdjęcie z przejścia granicznego w województwie lubelskim.

"Nasz autobus i kilka innych stoi"

Z kolei na przejściu granicznym w Krościenku utknęła wycieczka wracająca do Polski ze Lwowa. - Dwie godziny temu wyjechaliśmy z Lwowa, stoimy na przejściu granicznym po stronie Ukrainy. Robi się niebezpiecznie. Nasz autobus i kilka innych stoi. Słychać krzyki, wybuchy, jest bardzo niespokojnie. Ludzie noszą opony, możliwe, że do palenia. Przewodniczka poleciła nam nie wychodzić z autobusu, ponieważ na zewnątrz nie jest bezpiecznie - mówiła chwilę przed godziną 20 pani Jadwiga.

Nie możemy się ruszyć z tego miejsca (przejście graniczne w Krościenku - red.), między nami krążą Ukraińcy, słuchają naszych rozmów. Widziałam, jak zostały przywiezione opony, drewno w workach. Robi się naprawdę niebezpiecznie. Nikt nic nie wie pani Zofia

- Nie możemy się ruszyć z tego miejsca, między nami krążą Ukraińcy, słuchają naszych rozmów. Widziałam, jak zostały przywiezione opony, drewno w workach. Robi się naprawdę niebezpiecznie. Nikt nic nie wie - dodawała pani Zofia.

Pan Kuba - razem z innymi studentami - przebywa przy granicy z Medyką. - Ludzie stoją na przejściu dla pieszych. Nikt nie jest przepuszczany dalej, ani autokary, ani samochody osobowe. Policja stoi z boku. Jest spokojnie, nikt nie krzyczy, nie ma bójek - powiedział.

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy także nagranie z przejścia granicznego Budomierz-Hruszów. Na filmie przesłanym przez pana Marcina widać tłum ludzi, a także palący się śmietnik.

O utrudnieniach informuje też Nadbużański Oddział Straży Granicznej. W komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej ostrzegają o "możliwych utrudnieniach w odprawach na granicy z Ukrainą oraz w ruchu po przekroczeniu granicy".

Podają, że utrudnień można się spodziewać "na drogach dojazdowych do przejść granicznych w Dorohusku, Zosinie, Dołhobyczowie oraz w Hrebennem".

Protest przeciwko nowym przepisom

Kierowcy są niezadowoleni z zaostrzenia zasad wwozu samochodów zarejestrowanych w krajach trzecich, które dotychczas - ze względu na luki prawne - były użytkowane bez zmiany numerów rejestracyjnych i uiszczania opłat skarbowych na terytorium Ukrainy.

Posiadacze samochodów zarejestrowanych w krajach unijnych są oburzeni między innymi tym, że choć nowe prawo zezwala im na wwożenie tych pojazdów na Ukrainę, to przy przekraczaniu granicy powinni wnosić za nie kaucję.

Kaucja, w wysokości opłaty celnej za wwóz samochodu, jest zwracana przy opuszczaniu terytorium ukraińskiego - wyjaśniają media.

Ukraińcy, którzy nie mogą pozwolić sobie na zakup samochodu w swoim kraju, kupowali dotąd używane i o wiele tańsze auta za granicą, przeważnie w Polsce lub na Litwie. Później rejestrowali je jako współwłaściciele z obywatelami tych państw, dzięki czemu mogli korzystać z tych pojazdów u siebie. Nie płacili przy tym cła.

Czytaj też na tvn24.pl

Autor: jw,ads//ank, now / Źródło: Kontakt 24, PAP

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl