Niebezpieczne zdarzenie na dolnośląskim odcinku dogi krajowej nr 8. Silne podmuchy wiatru przewróciły samochód dostawczy, który oparł się na barierce na wiadukcie. Sytuację zarejestrował kierowca jadący za pojazdem. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło w czwartkowe popołudnie na drodze krajowej nr 8, tuż przed wjazdem do Jordanowa Śląskiego. Tego dnia na Dolnym Śląsku, mimo słonecznej pogody, mocno wiało. Podmuchy dawały się we znaki kierowcom.
Jak mówił pan Maciej - autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt 24 - za samochodem dostawczym jechał około dwa kilometry. Widział jak "buja" plandeką ciężarówki. - W pewnym momencie zauważyłem, że coś się wydarzy. Był bardzo silny wiatr, mną też bujało, ale wiedziałem, że raczej się nie przewrócę, bo miałem obciążenie. Jechałem dość blisko za nim. W pewnym momencie już się przechylił, a potem na wiadukcie wiatr go przewrócił - relacjonował mężczyzna.
Auto prawie spadło z wiaduktu
Samochód, co widać na nagraniu, oparł się na barierce. Wiatr przez niemal pół minuty przechylał pojazd. Plandeka działała niczym żagiel. Kiedy w pewnym momencie podmuchy zmniejszyły się, ciężarówka spadła z powrotem na cztery koła. Pan Maciej przyznał, że chciał pomóc kierowcy, ale nie wiedział jak.
- To było bardzo newralgiczne miejsce, podwójna ciągła. Wiało tak bardzo, że się obawiałem, że jak wyjdę to i mi się coś stanie. Bałem się, żeby coś innego się tam nie wydarzyło. Niewiele brakowało, a samochód spadłby z wiaduktu. Gdyby tak się stało, to podejrzewam, że kierowca mógłby zginąć. Przekoziołkowałby, kabina by się zgniotła i byłoby po chłopaku - mówił autor nagrania.
Ostatecznie nasz rozmówca ominął stojący pojazd. Jak mówi, przejeżdżając obok, widział w środku załamanego kierowcę auta dostawczego. Pan Maciej zaznaczył, że nagranie na Kontakt 24 wysłał ku przestrodze.
- Ludzie, którzy jadą z pustą paką, owiniętą lekką plandeką, muszą zdawać sobie sprawę, że jak jest taki wiatr, to może ich przewrócić. To niebezpiecznie - podkreślił mężczyzna.
Byłeś świadkiem nietypowej sytuacji i udało Ci się ją zarejestrować? Wyślij zdjęcie lub nagranie przez naszą stronę lub aplikację.
Autor: dk, ib/ tam / Źródło: Kontakt 24/tvn24.pl