Niecodzienne zjawisko trąby wodnej obserwowali we wtorek plażowicze w Ustce. Wirujący lej dotknął powierzchni morza, a potem nagle zniknął. Pojawiły się jednak kolejne. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zdjęcia trąby wodnej w Ustce przesłał we wtorek na Kontakt 24 odpoczywający w tej miejscowości pan Jeremiasz. Jak powiedział w rozmowie z portalem tvnmeteo.pl, pierwsza z trąb pojawiła się po południu. Był bardzo zaskoczony, widząc schodzący ku wodzie lej, przecinający niebo.
"Taką pogodę mamy dzisiaj"
- Patrzymy, a tutaj nagle tworzy się trąba. Po raz pierwszy widzę coś takiego. Trąba robiła się coraz większa, dotknęła wody. Po jakiejś chwili zniknęła. Siedzimy na plaży i co chwilę coś takiego się pojawia - opowiadał Reporter 24. - Taką pogodę mamy dzisiaj - dodał. Przyznał, że obserwowane zjawisko "jest ciekawe, ale nie do końca przyjemne".
Podczas rozmowy poinformował, że kolejne dwie trąby tworzyły się nad bałtyckimi wodami.
Sprzyjające warunki
Synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński poinformował, że wtorkowa aura sprzyja tworzeniu się takich zjawisk nad Morzem Bałtyckim. Znajduje się tam aktywny front chłodny, a w okolicach Ustki pojawiają się mocno wypiętrzone chmury Cumulonimbus.
Trąba wodna jest znacznie słabsza od trąby powietrznej. Jest w dużym stopniu przezroczysta i w początkowej fazie można ją zauważyć tylko dzięki śladowi, jaki zostawia na powierzchni wody. Trąby wodne nie należą do rzadkości, ale większość rozpada się przy dojściu do lądu.
Autor: dd//rzw