Czy ściąganie plików multimedialnych z sieci tak bardzo różni się od zwykłej kradzieży? O tym w drugiej części programu "Dwie Prawdy" dyskutowali Roman Kurkiewicz i Jan Wróbel. W pierwszej zastanawiali się, czy Holandia powinna posłuchać apelu byłego piłkarza i zbojkotować mistrzostwa w Rosji do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy boeinga.
W dzisiejszym odcinku programu „Dwie prawdy” Roman Kurkiewicz poparł apel byłego piłkarza reprezentacji Holandii, który chce bojkotu mistrzostw świata organizowanych w Rosji. John van't Schip wezwał Związek Piłki Nożnej w Holandii do zerwania kontaktów sportowych z Rosją do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy Boeinga 777 na terenie Ukrainy. W katastrofie zginęło 193 obywateli tego kraju. Czy Holandia powinna zbojkotować mundial w Rosji? Jak powinny zachować się inne kraje? Czy sankcje sportowe są odpowiednim rozwiązaniem?
W drugiej części programu Jan Wróbel zastanowił się nad karaniem internautów za nielegalne udostępnianie filmów. Amerykańska firma Voltage Pictures, producent nagrodzonego Oskarami filmu "Witaj w klubie" ściga internautów, którzy pobrali i udostępnili film w sieci. Na zlecenie firmy śledczy zebrali dane prawie 10 tys. użytkowników. Czy ściąganie filmów i muzyki z sieci powinno być karane jak normalna kradzież?
Bojkot mundialu w Rosji
Były piłkarz reprezentacji Holandii John van't Schip w imieniu byłych reprezentantów Holandii wezwał władze Związku Piłki Nożnej do zerwania kontaktów sportowych z Rosją do czasu wyjaśnienia przyczyn katastrofy Boeinga 777. Według piłkarza, w pierwszej kolejności Holandia powinna zbojkotować kolejne mistrzostwa świata w piłce nożnej organizowane na terenie Rosji. Apel Johna van't Schipa spotkał się z dużą aprobatą wśród internautów.
Wróbel mówi „nie” piratom internetowym
Amerykańska firma Voltage Pictures, producent nagrodzonego Oskarami filmu "Witaj w klubie" z pomocą Gdańskiej kancelarii - BGST Radcowie Prawni Borek, Gajda, Tołwiński - ściga internautów, którzy nielegalnie udostępniali film w sieci - pisze "Gazeta Wyborcza". Na zlecenie firmy śledczy zebrali dane prawie 10 tys. użytkowników. Jest to kolejna sprawa odnośnie piractwa internetowego w Polsce. W Warszawie jedna z kancelarii prowadzi sprawę przeciw internautom rozpowszechniającym polskie filmy: "Drogówka", "Czarny czwartek", "Obława", "Last minute", "Być jak Kazimierz Deyna”. W związku z pozwem dostawcy internetu byli zmuszeni ujawnić nazwiska 100 tys. swoich klientów. Czy ściąganie plików z sieci powinno być karane jak normalna kradzież?
„Dwie prawdy” to codzienny magazyn na żywo na antenie TVN24. Od poniedziałku do piątku o godzinie 21:00. Do dzielenia się swoimi opiniami zapraszamy widzów i internautów. Zachęcamy również do odwiedzin na naszych profilach na Facebooku, Twitterze, Instagramie i do wysyłania opinii na adres kontakt@tvn24.pl.
Autor: /ja