Nikogo nie było pod gruzami trzypiętrowej kamienicy, która zawaliła się w sobotę wieczorem w centrum Chorzowa (Śląskie) - potwierdzili strażacy, którzy w niedzielę rano zakończyli przeszukiwanie gruzowiska. Ewakuowani mieszkańcy sąsiedniej kamienicy mogą wrócić do domu. Nagranie i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
W sobotę wieczorem doszło do zawalenia się tyłu czterokondygnacyjnej kamienicy przy ulicy Dworcowej. Był to budynek prywatny, który przechodził remont i nie był zamieszkany.
- Nie mamy informacji, żeby były jakieś osoby w tym budynku - przekazała podkomisarz Magdalena Wiśniewska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Policjantka dodała, że z sąsiednich budynków ewakuowano 33 osoby.
"Przed godziną 8 zakończyła się akcja poszukiwawcza na terenie zawalonego budynku przy ul. Dworcowej. Grupa poszukiwawcza z Jastrzębia wraz z psami nie znalazła nikogo pod gruzami" - poinformowali w niedzielę przedstawiciele samorządu na oficjalnym profilu Chorzowa w portalu społecznościowym.
Przeszukiwali gruzowisko całą noc
Zawalona kamienica, należąca do prywatnego właściciela, była od dawna niezamieszkana, w ostatnim czasie prowadzono tam remont. Nic nie wskazywało na to, by w chwili katastrofy ktoś mógł być w budynku. Jednak przed przystąpieniem do odgruzowania przy użyciu ciężkiego sprzętu oraz zabezpieczania ruin, służby musiały mieć stuprocentową pewność, że pod gruzami nikogo nie ma.
Na miejscu przez całą noc pracowała specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Jastrzębia-Zdroju z psami szkolonymi do poszukiwania ludzi w gruzowiskach. Akcję zakończono w niedzielę rano, potwierdzając, że w wyniku katastrofy nikt nie ucierpiał.
Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, po katastrofie z sąsiednich kamienic ewakuowano łącznie osiem osób - dwie z nich spędziły noc w hotelu, sześć znalazło schronienie u rodzin i znajomych. Nie ma już przeszkód, by lokatorzy wrócili do swoich mieszkań.
Autor: dk,momo/popi, adso, kab, gp / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl