Lubelska policja poszukuje mężczyzny, który wyjeżdżając z osiedlowego parkingu uszkodził sześć aut. Kierowca odjechał, ale na miejscu zostawił... tablicę rejestracyjną. O szczegółach nocnej jazdy pewnego mieszkańca Lublina poinformował portal lublin112.pl
Jak poinformował Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, na podstawie pozostawionej na miejscu tablicy rejestracyjnej policja szybko ustaliła, kto jest właścicielem samochodu.
"Odnalezienie właściciela to kwestia czasu"
"Policja była już w miejscu zamieszkania mężczyzny i w innych miejscach, gdzie mógł przebywać. Nie było go tam. Odnalezienie właściciela samochodu to tylko kwestia czasu" - przekonywał rzecznik.
"Możliwe, że kierowca był pijany i dlatego uciekł" - powiedział. Andrzej Fijołek dodał jednak, że zweryfikowanie czy mężczyzna prowadził pod wpływem alkoholu nie będzie łatwe.
Właściciele uszkodzonych samochodów szacują straty.
Autor: ak/rs