Rozbił auto. Na policję zgłosił się po 12 godzinach
Na głogowską policję około południa zgłosił się mężczyzna, który około 12 godzin wcześniej uderzył swoim autem o drzewo i uciekł z miejsca zdarzenia. Jak się okazało, 25-latek nie miał prawa jazdy, a samochód nie był przerejestrowany. Informację i zdjęcia zamieścił w Kontakcie 24 Reporter 24 PawlaNews.
"Pierwsza informacja o uderzeniu opla vectry w drzewo na ulicy Piaskowej w Głogowie wpłynęła na policję około godziny 23. Jak twierdzą świadkowie, jechało nim dwóch mężczyzn. Próbowali wypchnąć samochód - nie udało im się i zbiegli z miejsca zdarzenia" - informował nas przed godz. 8 nadkom. Bogdan Kaleta, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Jak dodał, pojazd został zabezpieczony przez funkcjonariuszy i rozpoczęto poszukiwania mężczyzn.
"Między godz. 11 a 12 zgłosił się na policję 25-letni mężczyzna, który twierdzi, że sam jechał oplem - co kłóci się z zeznaniami świadków" - poinformował nas później nadkom. Bogdan Kaleta. "Mężczyzna powiedział też, że był trzeźwy" - mówił policjant.
Jak dodał nadkom. Bogdan Kaleta, sprawcy zdarzenia postawione zostaną zarzuty spowodowania zagrożenia w ruchu drogowym oraz prowadzenia pojazdu bez uprawnień, ponieważ kilka tygodni temu mężczyźnie zostało odebrane prawo jazdy. Ponadto - relacjonował policjant - rozbite auto zostało niedawno zakupione i jego nowy właściciel jeszcze go nie przerejestrował.
Autor: aw,aka//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W nocy na lotnisku w Mediolanie doszło do awarii, która spowodowała zawieszenie lub odwołanie ponad 300 lotów. Niedogodności w portach lotniczych na północy kraju trwały przez wiele godzin. - Powiedzieli, że lotu nie da się przenieść, a jutrzejsze loty są już prawie wszystkie pełne - relacjonował jeden z podróżnych.
Awaria na włoskim lotnisku, paraliż na wielu innych. "Po kwadransie kazali nam wysiąść"
13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.
13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".
Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"
Z Jeziora Małszewskiego (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie od kilkunastu godzin trwały poszukiwania dwóch 18-latków i 17-latka, wydobyto wszystkie ciała zaginionych. Były zlokalizowane na głębokości ośmiu metrów, około 230 metrów od linii brzegowej.
Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała
Na rogu ulic Karola Taylora i Giserskiej w Ursusie natrafiono na niewybuch. Na miejsce przyjechał patrol saperski, który zajmie się zabezpieczeniem pocisku.
Dziewięć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem naczepy, która zapaliła się na drodze ekspresowej na obwodnicy Suwałk. Kierowcy udało się odpiąć ciągnik siodłowy i odjechać na bezpieczną odległość. Naczepa spłonęła doszczętnie. Przewożone w niej były meble.
Na drodze ekspresowej spłonęła naczepa z meblami
Nad Toruniem unosiły się kłęby czarnego dymu. Jak podała straż pożarna, płonęły zbiorniki typu mauzer oraz sterta opon. Po godzinie 16 strażacy ugasili pożar.
Kłęby czarnego dymu unosiły się nad Toruniem
- Źródło:
- TVN24, PAP
Nie żyje 51-letnia mieszkanka Szczytnej (Dolnośląskie), która wyszła na balkon, by wywiesić ozdoby. Straciła równowagę i spadła z kilku metrów do rzeki, która płynie bezpośrednio pod balkonem. Pomimo podjętej akcji ratowniczej kobieta zmarła.
Wieszała na balkonie ozdoby, spadła do rzeki. Nie udało się jej uratować
Na ulicy Puławskiej 44-latek został zaatakowany przez nieznanego mężczyznę ostrym narzędziem. Trafił do szpitala. Jak poinformowała policja, podejrzany o atak zgłosił się do komendy. Przyszedł z adwokatem.
44-latek zraniony nożem na ulicy. Podejrzany sam się zgłosił
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl