Niebezpieczny przejazd przez Calais, podczas którego drogę polskiemu kierowcy zablokowała grupa imigrantów - to nagranie wybraliście najlepszym materiałem września. Wasze uznanie otrzymała też historia lisa, który został zauważony w Warszawie. Trzecie miejsce zajęły ex aequo starcie kierowców, którzy chcieli przejechać przez tunel i przygoda kobiety, która odjechała ze stacji z wężem od dystrybutora gazu. Autorowi zwycięskiego nagrania i wyróżnionym gratulujemy.
Miejsce I : Atak migrantów na polskiego kierowcę w Calais
Ludzie wyskakujący na drogę, gałęzie leżące w poprzek jezdni i lecące w kierunku samochodu kamienie - to widać na nagraniu pana Mirosława, który na początku września jechał w kierunku portu w Calais we Francji. - Nie wiedziałem, czy mam przyspieszyć i taranować te drzewa, czy się zatrzymać - opisywał.
Miejsce II: Lis w centrum Warszawy. Złapali go ochroniarze i wezwali posiłki
Przyłapany na gorącym uczynku i wypuszczony do lasu. Zdjęcia młodego lisa, który odwiedził ścisłe centrum Warszawy, przysłał nam na Kontakt 24 Andrzej. Jak podała straż miejska, rudzielec był zdrowy i trafił już do swojego naturalnego środowiska.
Miejsce III: Zaparkował w tunelu i czytał gazetę. Blokada, korek, nerwy kierowców
Spotkali się w połowie tunelu. Obaj chcieli przejechać, ale tylko jeden z nich miał pierwszeństwo. "Wojna nerwów" między kierowcami w tunelu w Radzionkowie (woj. śląskie) trwała kilka minut. Skończyła się dopiero, kiedy jeden z nich ustąpił. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Miejsce III (ex aequo): Zatankowała i ruszyła w miasto
Kierowcy z Koszalina przecierali oczy ze zdumienia, kiedy zobaczyli auto z niecodzienną "ozdobą". - Ta kobieta jechała samochodem przez miasto, a za nią ciągnął się z wąż od dystrybutora gazu - relacjonował autor nagrania, które otrzymaliśmy na Kontakt 24.
***
W poprzednich głosowaniach odznakę materiału miesiąca zdobyły następujące materiały:
Czerwiec: Te słupki robią furorę. Głogów opanowały Minionki Maj: Cud architektury Inków. "To było moje marzenie" Kwiecień: Wyszedł ze szpitala i ruszył w podróż życia. Choroba go nie zatrzymała Marzec: 14 bocianich gniazd na słupie. "To normalne w Hiszpanii i Portugalii" Luty: Nocne karaoke w kościele. Śpiewali kolędy i "Ona tańczy dla mnie" Styczeń: Pod jeleniem zarwał się lód. "Walczył o życie, był wyczerpany"
Autor: ak/aw