Policja szuka świadków dewastacji na cmentarzu w Mysłowicach (Śląskie). Jak przekazały służby, zniszczono krzyże i wazony na zbiorowej mogile ofiar powojennego obozu „przejściowego” w Mysłowicach. Do osób, które mogły widzieć zdarzenie, apeluje też tamtejsza parafia. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pierwsze zgłoszenie o zniszczeniach na cmentarzu przy ulicy Oświęcimskiej, policja otrzymała w sobotę wieczorem.
- Na miejscu było siedem uszkodzonych krzyży i dwa wazony. Krzyże stanowiły mogiłę zbiorową - relacjonował sierż. szt. Michał Lisowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Mysłowicach.
Szukają świadków
Jak przekazał oficer prasowy, na miejscu nadal trwają oględziny. - Szukamy świadków tego zdarzenia, weryfikujemy, czy w pobliżu jest monitoring, który mógł je zarejestrować - mówił. - To jedna z dwóch mogił zbiorowych. Leżą tam ofiary powojennego terroru, ofiary byłego obozu pracy w Mysłowicach - wyjaśnił ks. dr Adam Malina, proboszcz Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Ap. Piotra i Pawła, przy której znajduje się cmentarz. - To miejsce pamięci, opiekuje się nim miasto - mówił.
Po wojnie w obozie Rosengarten komunistyczne władze urządziły obóz pracy, w którym przetrzymywano przede wszystkim Ślązaków. Na cmentarzu znajdują się dwie mogiły zbiorowe. Proboszcz apeluje do mieszkańców Mysłowic i ewentualnych świadków zdarzenia: - Nie wiemy dokładnie, kiedy doszło do zniszczenia. Być może ktoś był w tym czasie na cmentarzu i widział, kiedy krzyże zostały przewrócone.
Autor: kab//gw