Blisko dwie minuty trwało spotkanie "szyba w szybę" dwóch kierowców na rondzie w Bytomiu. Kierowca jednego z aut wjechał na skrzyżowanie pod prąd, a drugi nie chciał go przepuścić. Film otrzymaliśmy na Kontakt 24. Nagranie trafiło również na policję.
Sytuacja została zarejestrowana w środę przy zjeździe z autostrady A1 w Bytomiu.
Na filmie widzimy stojącą na rondzie toyotę. Samochód, który chwilę wcześniej wjechał na skrzyżowanie pod prąd, z włączonym lewym kierunkowskazem, próbuje wycofać i ominąć blokujący go samochód. Ten jednak podjeżdża coraz bliżej i "spycha" z ronda pojazd. "Walka" kierowców trwa około dwóch minut. W końcu kierowca toyoty omija blokujące je auto i odjeżdża.
Nagranie na policji
Autor nagrania informuje, że przekazał je bytomskiej policji. Dlaczego zdecydował się zablokować kierowcę toyoty? Jak tłumaczy, bał się, że auto pojedzie dalej pod prąd.
- Chciałem, żeby kierowca się wycofał i wykręcił, stąd moje zachowanie - mówi mężczyzna. - Jakaś kobieta z innego samochodu zaczęła pytać, czemu nie przepuszczę tego starszego mężczyzny. Zaczęła mnie wyzywać. Ja mam do tego inne podejście. A jakbym go przepuścił i coś by się stało? Prawo powinno dotyczyć wszystkich jednakowo - podkreśla kierowca.
Co na to policja?
O komentarz do nagrania poprosiliśmy st. asp Tomasza Bobrka z Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu.
- Nie wiemy, co spowodowało, że kierowca wjechał na rondo pod prąd. Należałoby to wyjaśnić. Za spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym grozi mandat do 500 zł i 6 punktów karnych - mówi oficer prasowy.
- Na nagraniu widać nieporadność kierowcy i zagubienie. Powinien jak najszybciej opuścić rondo w sposób bezpieczny. Pozostali kierowcy powinni mu w tym pomóc - podsumowuje policjant.
Autor: mz,ak/popi,tka