Aktywiści z Greenpeace protestowali w środę na dachu Ministerstwa Gospodarki. Rozwiesili tam transparent z napisem "Kopalnie odkrywkowe - czarna dziura gospodarki". Zeszli dopiero po negocjacjach z policją. Zostali zatrzymani. Zdjęcia z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od internautki @Agnieszki.
Około godziny 11 policjanci otrzymali zgłoszenie, że na dach Ministerstwa Gospodarki wtargnęli aktywiści Greenpeace, którzy rozwiesili transparent przeciwko budowie nowych kopalni odkrywkowych. Pojawił się na nim napis "Kopalnie odkrywkowe-czarna dziura gospodarki".
Negocjacje i zatrzymania
"Na dach wtargnęło siedem osób. Około godziny 14, po negocjacjach, protestujący zeszli z dachu. Zostali zatrzymani. Prawdopodobnie odpowiedzą za naruszenie miru" - powiedział nam asp. Mariusz Mrozek, rzecznik prasowy stołecznej policji.
Jak informował wcześniej Mrozek, policjanci zatrzymali także trzy z dziewięciu osób stojących przed gmachem ministerstwa. "Zatrzymano dwie obywatelki Czech i Polkę- w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariusza" - powiedział rzecznik przed godziną 11.
Protestują przeciwko kopalniom odkrywkowym
Ekolodzy z Greenpeace domagają się od ministra gospodarki Waldemara Pawlaka aktualizacji "Polityki Energetycznej Polski do 2030 roku" i odstąpienia od planów budowy kopalni odkrywkowych w Gubinie i Legnicy.
Autor: js/jaś