12 górników wycofano ze strefy zagrożenia, po wybuchu pożaru w kopalni KWK Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu. Sytuacja została opanowana, jutro w nocy przewidywane jest zakończenie akcji gaśniczej. Informacje otrzymaliśmy na skrzynkę Kontaktu 24 od jednego z pracowników kopalni.
"Do pożaru doszło w chodniku 41. Urząd dozoru górniczego zakazał zjazdu ludzi na dół" – zaalarmował nas po południu jeden z pracowników kopalni.
Informacje o pożarze potwierdził nam Adam Ambroży - rzecznik kopalni. "Udało nam się znacznie opanować stężenie tlenku węgla. Teraz przystępujemy do zbudowania płaszcza z płótna posadzkowego, to specjalna mieszanina piasku i wody, która pozwoli ograniczyć dostęp powietrza do miejsc gdzie następowało samozagrzewanie węgla" – powiedział rzecznik. „Jutro w nocy przewidujemy zakończenie akcji" – dodał.
Przekroczone normy
Wczesnym po południem sytuacja nie wyglądala tak dobrze. "Wczoraj wieczorem nastąpił wzrost stężeń tlenku węgla. Przekroczone zostały dopuszczalne normy. Dziś doszło do samozagrzania węgla. W sferze bezpośredniego zagrożenia było 12 górników (zostali oni wycofani). Nikomu nic się nie stało. Trwa akcja gaśnicza" - informował w popołudniowej rozmowie z naszą redakcją Ambroży.
Na razie nie można mówić o wielkości strat w kopalni. Wycena zostanie przeprowadzona dopiero po zakończeniu akcji.
Autor: eg,am//tka