Na kilka dni zostanie zamknięta plaża w stołecznym Wilanowie po pożarze, do którego doszło we wtorek nad ranem. Około godziny 5 zapaliła się tam wiata gastronomiczna oraz przyczepa kempingowa. Ogień zarejestrowali nasi internauci, którzy swoje zdjęcia zamieścili w serwisie Kontaktu 24.
"Zgłoszenie dostaliśmy około godziny 5.00 rano. Na miejsce pojechały dwie jednostki straży pożarnej. Zapaliła się wiata gastronomiczna oraz przyczepa kempingowa, w której było biuro" - informuje mł. brygadier Dariusz Szewczyk ze stołecznej straży pożarnej.
Przyczyną zwarcie instalacji?
Na szczęście nikomu nic się nie stało. "Ok. 5.30 ogień udało się ugasić" - relacjonuje Marcin Gula, reporter tvnwarszawa.pl. "Przyczyną pożaru było prawdopodobnie zwarcie instalacji w lodówce. Wiata spaliła się doszczętnie, natomiast w przyczepie spalił się sprzęt elektroniczny" - dodaje.
Jak dowiedział się portal tvnwarszawa.pl, w ciągu dwóch dni wiata ma zostać odbudowana i plaża znów będzie dostępna.
Autor: aj, su//tka