Doszczętnie spalony samochód to efekt nocnego pożaru, który wybuchł na łódzkich Bałutach. Jak poinformowała straż pożarna, pożar gasiło 10 strażaków. Pierwszą informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Łódzcy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze samochodu osobowego.
- O 00:05 zarejestrowaliśmy sygnał o płonącym aucie marki BMW w Łodzi przy ulicy Koszykowej. Na miejsce wysłano trzy zastępy straży pożarnej, czyli w sumie dziesięciu strażaków. Pożar został opanowany w ciągu 45 minut, nikt nie ucierpiał - powiedział młodszy ogniomistrz Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Dodał, że prawdopodobną przyczyną zapłonu było zwarcie instalacji elektrycznej w komorze silnika pojazdu. Samochód spłonął doszczętnie.
Autor: jw/ak / Źródło: Kontakt 24