Siedem osób zostało poszkodowanych w pożarze, który wybuchł w kamienicy w Siemianowicach Śląskich. Dwie z nich trafiły do szpitala. Ze względu na bardzo duże zadymienie, mieszkańców budynku strażacy ewakuowali przy pomocy drabiny. Pierwsze informacje, zdjęcia i nagranie z akcji straży pożarnej otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do pożaru doszło we wtorek po godzinie 21.30 przy ul. Jana Sobieskiego. - Ze zgłoszenia, które otrzymaliśmy, wynikało, że ogień pojawił się w mieszkaniu. Gdy przybyliśmy na miejsce, okazało się, że pożar wybuchł w piwnicy - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 dyżurny z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Siemianowicach Śląskich.
17 osób ewakuowanych
Jak wyjaśnił strażak, zadymienie w budynku było ogromne. - Z tego względu mieszkańców ewakuowaliśmy przy pomocy drabiny - sprecyzował.
Mieszkania opuściło łącznie 17 osób. Siedem z nich, w tym czworo dzieci, zostało poszkodowanych. Pięć osób odmówiło przewiezienia do szpitala. Jak przekazał dyżurny siemianowickich strażaków, z podejrzeniem podtrucia dymem, do szpitala została przewieziona jedna z lokatorem wraz z 8-miesięcznym dzieckiem.
Autor: ank/popi