Przez część kraju przyszły w czwartek silne burze i ulewne opady. W województwach mazowieckim i warmińsko-mazurskim doszło do zniszczeń - wiatr przewracał drzewa, a woda zalewała piwnice i jezdnie. Na Kontakt 24 przesyłaliście Wasze pogodowe relacje.
Przez województwo mazowieckie przeszły burze. Straż pożarna odebrała 90 zgłoszeń od mieszkańców województwa w związku z frontem burzowym. Strażacy wyjeżdżają głównie do powalonych drzew, które coś uszkodziły.
- Do godziny 21 mazowieccy strażacy interweniowali 90 razy w związku z frontem burzowym. Najwięcej interwencji odnotowano w Warszawie - 22 oraz w powiatach pruszkowskim - osiem, grodziskim i przasnyskim - po siedem, grójeckim - sześć, wołomińskim - pięć - poinformował rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej brygadier Krzysztof Kierzkowski.
Strażacy podczas wyjazdów usuwają głównie skutki silnego wiatru, czyli przewrócone drzewa i połamane gałęzie. I tak na przykład w Warszawie przy ul. Czerniakowskiej drzewo przewróciło się na trzy samochody osobowe. Z kolei na Białołęce przy ul. Internetowej 15-metrowe drzewo przewróciło się na dom jednorodzinny. W żadnym ze zdarzeń nikt nie został ranny.
Sytuacja na Warmii i Mazurach
Powalone drzewa, zalane piwnice i ulice to skutki burz i ulew, jakie pojawiły się w czwartek po południu na Warmii i Mazurach.
Jak podał PAP dyżurny warmińsko-mazurskich strażaków, do godz. 18 w czwartek strażacy interweniowali około 30 razy. W Wilkasach między Giżyckiem a Mrągowem na jezdni znajduje się dwudziestocentymetrowa warstwa wody. Podobnie jest w Rucianem-Nidzie. Ponadto strażacy wypompowują wodę z piwnic i posesji. Na bieżąco usuwane są także wiatrołomy.
Ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego interweniowali w czwartek, gdy na jeziorze Roś przewróciła się żaglówka. W wodzie znalazły się cztery osoby, w tym troje dzieci.
Autor: kw/mj / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl, PAP, TVN24