Ciężko ranna kobieta trafiła do szpitala po tym, jak na jednym z przejść dla pieszych w Sieradzu uderzył w nią ford. Świadkiem wypadku był policjant, który akurat jechał do pracy. To on rozpoczął reanimację. Informacje i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
33-latek potrącił kobietę około godz. 19 na ulicy Jana Pawła II, kiedy przechodziła przez przejście dla pieszych.
Jak wyjaśnił st. asp. Paweł Chojnowski, rzecznik sieradzkiej policji, na tę chwilę nie wiadomo dlaczego doszło do wypadku. - Świadkiem zdarzenia był policjant w cywilu, która akurat jechał do pracy - relacjonował rzecznik. - Zatarasował przejście samochodem, aby ostrzec innych kierowców i rozpoczął akcję reanimacyjną - wyjaśnił.
Jak powiedział nam policjant, kierowca forda był trzeźwy. - Kobieta z poważnymi obrażeniami , głównie głowy, trafiła do sieradzkiego szpitala - dodał.
Autor: kab/aw