48 zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem hali produkcyjno-magazynowej w Mikołowie (Śląskie). W budynku o powierzchni około 20 tysięcy metrów kwadratowych mieściły się dwie firmy - producent kartonowych opakowań i wytwórca metalowych elementów do samochodów. Zdjęcia i nagranie z pożaru otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Informacja o pożarze hal przy ul. Żwirki i Wigury dotarła do strażaków kilka minut przed godziną 1 w nocy. Płonął kompleks produkcyjno-magazynowy o powierzchni około 20 tysięcy metrów kwadratowych.
- Część tych hal uległo spaleniu. Udało się uratować około sześciu - siedmiu tysięcy metrów kwadratowych - relacjonował st. bryg. Bogdan Jędrocha, zastępca Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
W budynku znajdowały się dwie firmy - producent kartonowych opakowań oraz wytwórca metalowych elementów do samochodów.
- Po przyjeździe na miejsce zdarzenia pożar był już na tyle rozwinięty, że bardzo ważnym było, by nie dopuścić do rozwoju pożaru w kierunku butli, a w zasadzie zbiorników z propanem i butanem. Był on w bezpośrednim sąsiedztwie palącej się hali - dodał Jędrocha.
Trudna akcja strażaków
Udział w akcji brało 48 zastępów, ponad 160 strażaków. Ze względu na dużą powierzchnię pożaru, konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu. Przez trudne warunki i duże zadymienie, strażacy pracowali w aparatach tlenowych.
W wyniku pożaru nikt nie doznał obrażeń. Przyczyny pożaru ustali policja przy udziale biegłych z zakresu pożarnictwa.
Autor: ok/ak / Źródło: TVN24, PAP