Policja zatrzymała mężczyznę, który uciekał ulicami Krakowa. Do pościgu doszło w sobotni poranek, policjanci musieli oddać strzały ostrzegawcze. 26-latek został zatrzymany w związku z zabójstwem matki, zastępcy prokuratora okręgowego w Krakowie. Informację i film z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- W dniu dzisiejszym w godzinach porannych doszło do zabójstwa zastępcy prokuratora okręgowego w Krakowie. Osoba podejrzewana o dokonanie tego zabójstwa została zatrzymana - poinformował po godzinie 10.30 Piotr Kosmaty, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Zatrzymany to 26-letni syn zamordowanej kobiety. - Zabójstwo nie miało związku z obowiązkami wykonywanymi przez zastępcę prokuratora okręgowego - dodał rzecznik.
Pierwsze informacje o wydarzeniach w Krakowie dostaliśmy na Kontakt 24. "Na skrzyżowaniu ulicy Czarnowiejskiej i Mickiewicza po godz. 5 rano doszło do strzelaniny" - napisał nam Reporter 24 Kuba.
Na filmie, który przesłał na Kontakt 24 widzimy kilka policyjnych radiowozów i pracujących na miejscu funkcjonariuszy. Jak informuje Reporter 24, uszkodzone były przynajmniej dwa samochody.
"Słychać było krzyk kobiety"
- Mogę potwierdzić, że policja zatrzymała mężczyznę, który spowodował kolizję drogową. Zatrzymany uciekał najpierw samochodem, a następnie pieszo - powiedział nam po godzinie 6 podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Krakowie.
Jak podaje PAP, do zdarzenia doszło po godz. 4 w sobotę nad ranem. Policja otrzymała zgłoszenie, że w jednym z krakowskich bloków słychać było krzyk kobiety, a chwilę po tym z mieszkania wyszedł mężczyzna poplamiony krwią. Na miejsce przyjechał pluton alarmowy i kilka radiowozów.
Mężczyzna wsiadł do samochodu i zaczął uciekać, po drodze miał wypadek. Wysiadł, zatrzymał inne auto, przejeżdżające obok. Atrapą broni sterroryzował kierowcę i odebrał mu samochód. Uciekając uderzył w autobus komunikacji miejskiej, potem spowodował inną kolizję, w końcu zaczął uciekać pieszo. Ścigający go policjanci wzywali do odrzucenia broni, ale mężczyzna nie zrobił tego. Padły strzały ostrzegawcze, ale ostatecznie mężczyzna został obezwładniony przy pomocy paralizatora. Zatrzymany był pod wpływem alkoholu.
Autor: sc/aw / Źródło: Kontakt 24, TVN24