Najprawdopodobniej wybuch gazu doszczętnie zniszczył budynek, w którym mieściły się firmy zajmujące się produkcją kołder, praniem pierza oraz usługami poligraficznymi. Do zdarzenia doszło w nocy w Lublinie. Nikomu nic się nie stało, gdyż budynek znajduje się w usługowo-handlowej części miasta. Na Kontakt 24 dostaliśmy nagranie z drona ukazujące skutki nocnego zdarzenia.
Zgłoszenie do policji wpłynęło o godz. 3:40. Dotyczyło budynku przy lubelskiej ulicy Bursaki. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
- Murowany budynek został doszczętnie zniszczony. Ze względu na rodzaj zniszczeń najbardziej prawdopodobny wydaje się być wybuch gazu - poinformował podkom. Andrzej Fijołek z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Ruiny zamiast zgliszczy
Policjant dodał, że na eksplozję wskazywać może brak charakterystycznych dla pożaru zgliszczy. - Różne elementy, jak drzwi, szafki, zostały wyrzucone poza ogrodzenie - zaznaczył.
W budynku mieściły się dwie firmy. Jedna z nich zajmowała się produkcją kołder oraz praniem pierza, a druga usługami poligraficznymi. W tej części miasta nie ma domów mieszkalnych. - Nie było świadków, podobno z oddali słyszany był wybuch - powiedział podkom. Fijołek.
Autor: popi/sk