Policyjny pościg na Żoliborzu zakończył się zderzeniem z innym samochodem i bramą garażową. 22-letni kierowca, którego ścigali policjanci nie zatrzymał się do kontroli. Był pijany. Pierwszą informację i zdjęcia z Warszawy otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do zdarzenia doszło około godziny 3 w nocy ze środy na czwartek na warszawskim Żoliborzu. "Czarna honda wbiła się w ścianę budynku. Dwóch pasażerów uciekło, jeden został zatrzymany przez policję, mimo stawianego oporu" - relacjonowała Reporterka 24.
Informację potwierdziła policja. - Po godzinie 2 policjanci zauważyli pojazd marki Honda, który nie miał włączonych świateł. Chcieli przeprowadzić rutynową kontrolę, jednak kierowca nie reagował i zaczął uciekać - wyjaśniła funkcjonariuszka.
Kierowca pijany
Pościg za samochodem rozpoczął się na ulicy Mickiewicza. - Auto zatrzymało się dopiero po zderzeniu na Mierosławskiego. Honda uszkodziła zaparkowany samochód, a następnie zatrzymała się na drzwiach garażowych. Jej kierowca stracił panowanie nad kierownicą - relacjonowała Kozłowska.
Okazało się, że pojazd prowadził pijany 22-latek, który jechał ze swoimi znajomymi. - Policjanci przebadali go alkomatem. Miał 1,5 promila. Funkcjonariusze ustalili też, że prawo jazdy posiadał dopiero od dwóch miesięcy - przekazała policjantka.
Autor: md/b / Źródło: TVN Warszawa