Pijany 28-latek w środę wieczorem jadąc tramwajem w Katowicach, wdał się w szarpaninę z jedną z pasażerek. Kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Mężczyzna po nie udanej próbie ucieczki został ujęty i zatrzymany w areszcie. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat dwóch. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do szarpaniny między pasażerką a 28-latkiem doszło w środę około godziny 20:30 w tramwaju jadącym ulicą Chorzowską. Do szarpaniny włączyła się matka podróżująca z dzieckiem, koleżanka zaatakowanej kobiety.
Policję zaalarmował jeden ze świadków zdarzenia. "Mężczyzna uciekł z tramwaju, został złapany na terenie osiedla w okolicy. Okazało się, że był pijany" - powiedziała w rozmowie z Kontaktem 24 mł. asp. Adrianna Mazur, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. Jak dodała, ofiara pobicia trafiła z obrażeniami ciała do szpitala, z którego w czwartek została wypisana.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany przez funkcjonariuszy. Jak powiedziała Mazur, 28-letni mieszkaniec Chorzowa w areszcie spędzi 48 godzin, do czasu doprowadzenia go przez policję do prokuratury. "Na pewno zostanie postawiony mu zarzut z Kodeksy Karnego 157 artykułu paragrafu drugiego za naruszenie czynności ciała poniżej siedmiu dni. Grozi mu za to do dwóch lat pozbawienia wolności" - wyjaśniła policjantka.
Z ustaleń policji wynika, że 28-latek był już notowany przez policję w 2005 roku za narkotyki.
Autor: aolsz/jaś